czwartek, 1 marca 2018

Wiosna się zbliża...

Tak było 1 marca 2017 roku.
"Wczoraj wróciły na bagna żurawie i kaczki. Kilka dni wcześniej gęsi i skowronki.
Jest ciepło, wietrznie i pochmurno. Z rana przecięłam winogron. Nadal na podwórku królują gałęzie i gałązki.
Za miesiączek będą młode króliczki."


A tak jest 1 marca 2018 roku.


Wczoraj było zimno a dzisiaj jeszcze zimniej. Nad ranem, przed wschodem słońca - 19.
Kilka dni wcześniej też było zimno :):). Winogron nie przycięty. Na bagna nie przyleciały żurawie, kaczki, gęsi. Skowronek nie śpiewa :( 
Na podwórku królują przesypane śniegiem i zamarznięte gałęzie.
W połowie miesiąca mają być młode króliczki :)


W czasie takich mrozów nie wychodzę na dłuższe spacery. Pogoda mnie pokonała:(
Teraz usprawniam swoje kończyny na retorze rehabilitacyjnym. Duży ból bioder sugeruje wielkie zaniedbania :(


Dzisiaj w samo południe - 10
Na pocieszenie kawa i pieczone jabłko :)




6 komentarzy:

  1. ale kurnikowy kubeczek, z tego zima na pewno kawa smakuje cudownie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z takiego zimą kawa smakuje cudownie :D

      Usuń
    2. Mam wielką słabość do mocnej kawy i ładnych kubeczków :)
      Kurnikowym kubeczkiem przywałuję przedwiośnie, ale kiepsko mi to idzie :)

      Usuń
  2. U nas zima, jakiej nie było od lat, wszystko zamknięte, ludzie siedzą w domach, boją się kataklizmu. Miłego sportowania :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W niedzielę moja siostra poleciała do Londynu z myślą, że zimę zostawia w Polsce :):)

      Usuń
    2. Oj, to duży niefart ❤️ Do tego storm Emma

      Usuń