poniedziałek, 30 października 2023
czwartek, 26 października 2023
poniedziałek, 16 października 2023
Roztocze.
W niedzielę po głosowaniu pojechaliśmy do krainy ciszy i pięknych widoków. Celem była Huta Lubycka i grzyby rosnące w tamtych lasach. U nas jest susza i jak na razie nic nie zapowiada zmiany na lepsze,
Do miejsca docelowego jechaliśmy trochę ponad dwie godziny.
Jeden z czterech starych krzyży przydrożnych. Są bruśnieńskie krzyże przydrożne.. Dla ciekawych.
Należy przyznać, że teren jest bardzo dobrze oznakowany i wystarczy podręczna mapa Roztocza.
piątek, 13 października 2023
Zbliża się cisza wyborcza.
"Piekło jest puste, a wszystkie diabły są tutaj"
Ja z racji swoich trochę zagmatwanych poglądów, bo najbliżej mi do tak zwanego racjonalnego anarchizmu, przez wiele lat nie brałam udziału w głosowaniach. Teraz idę ze świadomością, że partia, na którą zagłosuję i tak nie wiele znaczy w naszym kraju.
"Racjonalny anarchista wierzy, że pojęcia w rodzaju “państwa”, “społeczeństwa”, czy “rządu” istnieją tyle jedynie, na ile fizycznie objawiają się w działaniach samoodpowiedzialnych jednostek. Wierzy on, że nie sposób zrzucić winę, przenieść winę, dzielić winę… gdyż wina, odpowiedzialność i czyn to zjawiska występujące wewnątrz pojedynczych ludzi i nigdzie indziej. Lecz jako osoba racjonalna wie on także, że nie wszyscy ludzie podzielają jego przekonania, próbuje więc prowadzić doskonałe życie, w niedoskonałym świecie… świadom, że jego wysiłki muszą być niezupełnie doskonałe, lecz nie zrażony samowiedzą własnej porażki." Robert A. Heinlein
wtorek, 10 października 2023
Bieszczady.
Bieszczady powitały nas deszczem, a pożegnały śniegiem. Jak zawsze w górach czas płynie zupełnie inaczej niż na nizinach, co jest wynikiem wpływu grawitacji na szybkość upływu czasu:)
Szlakiem na Jeziorka Duszatyńskie i Chryszczatą
Parę lat temu szłam tym szlakiem z kuzynką. Szłyśmy aż do Cisnej, dźwigając na plecach bardzo ciężkie plecaki. Z tamtego czasu najlepiej pamiętam zmęczenie:) Ten marsz z lekkim plecaczkiem, pomimo iż początkowo w deszczu był samą przyjemnością, tym bardziej że po południu wyjrzało słoneczko:)