środa, 29 listopada 2023

Jeszcze zima.

 Człowiek ze złamaną ręką, czyli ja, nie przepada za śnieżną zimą, chyba że siedzi sobie w cieplutkim domu. Ja jednak muszę i chcę wyjść i o ile wyjście na podwórko i do lasu nie stanowi ogromnego problemu, to wyjazd do miasta jest bardzo uciążliwy. To taki przedsmak starszej starości, kiedy to słabość ciała dyktuje, jak spędzisz dzień. Za  dwa dni dowiem się, czy kość się zrosła dobrze pomimo mojej zaawansowanej osteoporozy, czy też nadal jest niefajnie. Zakładam, że będzie dobrze i nie na darmo jadłam wszystko, co tylko mogło pomóc, łącznie z mumio, które to, jak głosi wieść z poczekalni ortopedycznej, czyni cuda z połamanymi:):)








Na koniec zimowa zupa orzechowa. Przepis własny:)




środa, 15 listopada 2023

Ludobójstwo to ludobójstwo

 i nie ma co tworzyć synonimów, pod którymi ono się ukrywa. 

"Ludobójstwo – zbrodnia przeciwko ludzkości, obejmująca celowe wyniszczanie całych lub części narodów, grup etnicznych, religijnych lub rasowych, zarówno poprzez fizyczne zabójstwa członków grupy, jak i wstrzymanie urodzeń w obrębie grupy, stworzenie warunków życia obliczonych na fizyczne wyniszczenie, czy przymusowe odbieranie dzieci."  Wikipedia

Palestyna jest systematycznie niszczona, a świat się temu przygląda.

Ile jest warta Palestyna?


"Gdzie jest społeczność międzynarodowa?"


"Przed SOR-em stanęły czołgi"

- Bombardowanie. Strzały wokół szpitala i w szpitalu. To naprawdę okropne, czuć, że to bardzo blisko. A potem zdaliśmy sobie sprawę, że wokół szpitala jeżdżą czołgi - powiedział agencji Reutera dr Ahmed Mokhallalati. Al-Dżazira podała, że udało jej się skontaktować z jednym z lekarzy przebywających na terenie szpitala Al-Szifa. W cytowanej relacji dr Ahmed Mokhallalati mówił, że od wtorkowego wieczoru trwały-  Żywność i woda pitna nie dotarły do szpitala szósty dzień, nie ma możliwości zdobycia czegokolwiek w szpitalu - mówił lekarz. - Jest szokujące i złe, że cały świat był świadkiem tej zbrodni i widział wszystko, co się dzieje i nikt niczego nie zatrzymał, nikt głośno nie powiedział, że tak nie wolno. Gdzie jest społeczność międzynarodowa? - pytał.

Konferencja prasowa lekarzy ze szpitala Al - Szifa



poniedziałek, 13 listopada 2023

Lasy Państwowe.

:Z opracowania w „Lesie Polskim” wynika, że: „Koszty wynagrodzeń pracowników na stanowiskach nierobotniczych na 1 ha lasu” w gospodarstwach leśnych UE wynoszą średnio rocznie 44 euro. W LP to 78 euro. W całej Unii drożsi od leśników polskich są tylko niemieccy: 81 euro. Mamy najdroższe drewno w Europie.

W 2020 r. eksport grubizny wzrósł do 4,6 mln m sześc., z tego 44 proc. trafiło do Chin. W elektrowniach spalane jest rocznie 5 mln m sześc. biomasy pochodzącej z polskich lasów, w tym grubych drzew.

*

Lasy przejmie teraz PSL?

Za PRL leśnicy klaskali na stojąco sekretarzowi KC PZPR, potem Janowi Szyszce i czynili wiwaty Tadeuszowi Rydzykowi... Chyba wręcz muszą mieć kręgosłupy z plasteliny, bo każda opcja u władzy traktuje LP jako cenny łup. A niewygodnych ludzi usuwa.

Gdy w 2007 r. do władzy doszła PO, przez telefon został zwolniony dyr. gen. LP Andrzej Matysiak. W tym samym rozdaniu nadleśniczy Jan Krzyszkowski, przyjaciel nieżyjącego już Jana Szyszki z Tuczna, miejscowości słynącej z włości ministra i jego „stodoły”, w krótkich, żołnierskich słowach został zwolniony na trzy lata przed emeryturą. Nic dziwnego, że gdy PiS przejął władzę, a ministrem środowiska ponownie został Jan Szyszko, w podobny sposób „oczyścił teren”.

I tak to się kręci, lepiej się nie wychylać i klaskać albo przynajmniej udawać, że przez ostatnie lata wielbiło się Zbigniewa Ziobrę, wszak to on przez osiem lat rozdawał karty w LP. Z nowej powyborczej sytuacji wynika, że to PSL może przejąć Lasy. Tym bardziej że przewodniczącą jeszcze urzędującej sejmowej komisji ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa jest prominentna posłanka, wiceprzewodnicząca PSL, myśliwa, która mówiła w TVP info: „Ja po prostu wiem, czym mogę nakarmić swoją rodzinę. Dziczyzna jest najzdrowszym mięsem, które nie ma antybiotyków. Mięsem, które można jeść w wielu postaciach. Wiem, co przynoszę i czym karmię swoje dzieci, i to jest odpowiedzialne żywienie. Czy odpowiedzialnym żywieniem jest chociażby kupowanie mięsa za 5 zł z dyskontu? No nie”. I zaleca polowanie wszystkim innym. Nie zdaje sobie sprawy, że przy obecnym spożyciu mięsa w Polsce zwierzęta dzikie zostałyby wybite i zjedzone w tydzień. 

I tak to się kręci w polityce… Szymon Hołownia z Polski 2050, obrońca zwierząt, na koalicyjnym zdjęciu serdecznie się uśmiecha obok myśliwej z PSL.

Pojedziemy na łów, towarzyszu mój!

Zajmijmy się teraz leśnikami jako wielkimi miłośnikami polowań. Jeżeli komuś w tym momencie przemknęła przez głowę myśl, że to prywatne hobby i nie ma związku z korporacją, to po zajrzeniu pod tę niezbyt jawną materię raczej zmieni zdanie. Bez opisania łowiectwa w LP niemożliwe jest zrozumienie tej całej stalowej, niewidzialnej sieci spajającej kompanię „leśnej braci”.


Na początek zauważmy, że z 15 tys. leśników pracujących jako Służba Leśna większość poluje. Natomiast ta część SL i administracji, która nie para się łowiectwem, milczy solidarnie i na głucho w sprawie makabrycznego hobby swoich kolegów i szefów. Leśnicy argumentują, że wycinają drzewa „na rzecz zachowania ciągłości lasu”, a dla „dobra przyrody” zabijają zwierzęta. Ale czy można zrobić cokolwiek dobrego dla przyrody przy pomocy broni palnej o dużej sile rażenia, pił spalinowych i harwesterów? 

.W PRL polująca wierchuszka rządowa i partyjna do spółki z leśnikami wykoncypowała sobie, że świetnie byłoby polować wyłącznie we własnym, zaufanym towarzystwie. W 1959 r. utworzono tzw. łowieckie obwody wyłączone LP. W środowisku zwykłych myśliwych mówiono o nich po prostu: „obwody rządowe”. Władcy PRL zachowali się wtedy iście po królewsku. Tworząc początki dzisiejszych „Ośrodków Hodowli Zwierzyny” (OHZ), LP zaanektowały najcenniejsze obszary: na Warmii i Mazurach, Kaszubach, w Bieszczadach, Puszczy Białowieskiej, Augustowskiej, Drawskiej, Piskiej, Noteckiej, Borach Tucholskich, terenach w Wielkopolsce, nad Bałtykiem... Wszędzie! Takie nazwy jak Arłamów, Łańsk, Muczne czy Białowieża stały się symbolem niedostępności i tajemniczego luksusu.


Obecnie Arłamów, podobnie jak Łańsk, to zwykły, większy hotel i ośrodek wypoczynkowy. A co się stało z obszarami imponujących lasów Pogórza Przemyskiego, Puszczy Karpackiej i Bieszczad? Spójrzmy na te niebywałe dla znawców Bieszczad nazwy, którymi „zaopiekowali” się leśnicy-myśliwi: OHZ Baligród, Cisna, Komańcza, Lutowiska, Rymanów, Stuposiany, Ustrzyki Dolne. No i OHZ Bircza na Pogórzu Przemyskim, główny spadkobierca terenów po W-2, czyli Arłamowie.

Żeby zobaczyć, z jak cennymi przyrodniczo miejscami mamy do czynienia, spójrzmy w dane GUS: tylko w jednym sezonie łowieckim 2021/2022 na obszarach OHZ myśliwi zastrzelili 57 221 danieli, muflonów, saren, jeleni, dzików, lisów, zajęcy, bażantów, słonek i kuropatw. I kilkanaście jarząbków. Kto z nas spotkał tego cudnego ptaka na wolności?" całość i skrót

Tego lasu już nie ma! 



czwartek, 9 listopada 2023

Dlaczego liście zmieniają kolor?

Niby wiemy co i jak, a jednak zapominamy.

Zdjęcie, które zrobiło się samo:)


"Proces zmiany barwy liści związany jest z przekształceniem chloroplastów, czyli plastydów obecnych w komórkach zielonych liści, w chromoplasty, które są charakterystyczne dla kolorowych liści. W okresie od wiosny do wczesnej jesieni dominuje chlorofil, odpowiedzialny za zielony kolor liści. Wraz z nadejściem jesieni, zmieniają się warunki środowiskowe, takie jak natężenie światła, temperatura i wilgotność, co prowadzi do przekształcenia chloroplastów. W wyniku tego procesu, barwniki jak karotenoidy i ksantofile stają się bardziej widoczne, nadając liściom ciepłe odcienie żółci, pomarańczy, czerwieni i brązu.

Chloroplasty zawierają bardzo dużą ilość chlorofilu, czyli zielonego barwnika, który odpowiedzialny jest za zielony kolor liści. Znajdują się w nich także inne barwniki – karotenoidy takie jak karoteny (pomarańczowe) czy ksantofile (żółtawe). Od wiosny do wczesnej jesieni chlorofilu w liściach jest tak dużo, że maskuje on inne barwniki. Podczas przebarwiania się zielonych liści odbywa się dodatkowa synteza karotenoidów i ksantofili, natomiast chlorofil wraz ze strukturami, w których się znajduje, ulegają degradacji"

 Simon Berge

czwartek, 2 listopada 2023

Nadal Roztocze.

 Jakie to wielkie szczęście, że mam w miarę zdrowe nogi i te nogi niosą mnie, gdzie tylko chcą:) Tak więc tym razem to były Źródła Tanwi i Kobyle Jezioro no i piękne lasy z jeszcze piękniejszymi ścieżkami. Bardzo bym chciała jeszcze raz kiedyś tutaj przyjechać. Tereny te są przykładem  dobrze zachowanego ekosystemu. Nic tylko chodzić, chodzić i podziwiać a owo chodzenie i podziwianie zaczynamy od maleńkiej wsi o nazwie Huta Złomy:)

Drzewny strażnik.
Jeśli się dobrze patrzeć i rozbudzić wyobraźnię, to  można zobaczyć więcej, niż nam się wydaje na pierwszy rzut okiem.


I w całej okazałości:)


Łan kwitnącej facelii.I cóż z tego, że mamy listopad!







Całą noc padał deszcz:)





Tak wyglądał spory odcinek ścieżki. Dobre buty są tutaj niezbędne.


Taką doniczkę odnalazłam w lesie tuż za Narolem:)




A takie cudo biegało dzisiaj po lesie z babcią:): (babcia człapała z kijkiem:))
Dostał "górskie" buty i ćwiczy wspinaczkę po zboczach przed przyszłymi wyprawami w Bieszczady.