niedziela, 4 marca 2018

Ulica japońskiej wiśni...

Czyżykiewicz - Ulica japońskiej wiśni


 Japońskie smakołyki od córki :)

Pianki o smaku sakury.

 Krewetki w czymś tam:)

Kawałek mięsa z ośmiornicy:)

Zielona herbata prosto z Japonii.

 Strączki zielonego groszku.

Urodzona w niedzielę.
"Dzień narodzin wróżbą na przyszłość
Nie każdy dzień był dobry dla urodzin. Za najnieszczęśliwszy uważano niedzielę – dziecko urodzone tego dnia miało być leniwe; ale także mówiono, w niedzielę urodzona dziewczyna bardzo strojna będzie, a chłopak hulaszczy.
Dużą wagę do dnia narodzin dziecka przywiązywali również Żydzi polscy. Według ich przekonań dziecko urodzone dnia pierwszego, tj. w niedzielę, będzie albo doskonałe, albo ostatecznie złe, bo w tym dniu Bóg stworzył światło i ciemność." (źródło = internet)
Jednym (dwoma) słowem doskonale leniwa :):) Robię dużo rzeczy mało użytecznych, ale bardzo przyjemnych. Myślę, czytam, oglądam, słucham i bezcelowo chodzę po krzaczyskach. Tak, to prawda, jestem bardzo doskonale leniwa:) 


Czy to w słońcu, czy to w cieniu, we mnie zawsze drzemie leniuch.

4 komentarze:

  1. Czy japońska zielona herbata smakuje tak ,jak nasza z Biedronki? Ja nie urodziłam się w niedzielę,ale leń drzemie we mnie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Japońskie herbaty są bardzo delikatne. Chińskie (najczęściej sprzedawane w Polsce) mają bardziej zdecydowany smak.

      Usuń
  2. i ja niedzielne dziecko jestem :D

    OdpowiedzUsuń