Noooo...aż mi ulżyło, taki piękny i uosabiający cudowności życiowej podróży miałby skończyć w ludzkiej paszczy? Jak sobie na niego zerkniesz, to zaraz przeniesiesz się w inne piękne miejsce, taki malutki wehikulik czasu ;)
Od razu wiedziałam ,że jak Muminek na torcie ,to musi być wyjątkowy. Pięknie udekorowany ,co za pomysł☺☺Dopasowany do Ciebie ..U Muminków ciągle coś się działo::)))Pozdrawiam cieplutko.
warto było sie pochwalić. Cudny :)
OdpowiedzUsuńTorcik upiekła i ozdobiła Pani, która jest samoukiem i wypiekami zajmuje się raczej hobbistycznie:)
UsuńPiękniste, z Muminków najbliższy był mi Włóczykij właśnie
OdpowiedzUsuńTen Włóczykij to niby ja:) a pagórki to moje Bieszczady. Znają dzieci swoją matkę:)
UsuńHa,Tak też myślałam. Bieszczady fajnie masz...
UsuńA dlaczego Włóczykij?
Śliczności, w życiu bym go nie pokroiła, w szklany pojemnik i za szybę :)))
OdpowiedzUsuńNo jak to! Zjadłaś Włóczykija???
Nie:) Suszy się :) Będzie pamiątką.
UsuńNoooo...aż mi ulżyło, taki piękny i uosabiający cudowności życiowej podróży miałby skończyć w ludzkiej paszczy? Jak sobie na niego zerkniesz, to zaraz przeniesiesz się w inne piękne miejsce, taki malutki wehikulik czasu ;)
UsuńOd razu wiedziałam ,że jak Muminek na torcie ,to musi być wyjątkowy. Pięknie udekorowany ,co za pomysł☺☺Dopasowany do Ciebie ..U Muminków ciągle coś się działo::)))Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuń