Liście brzozy, czarnej porzeczki i czosnaczka.
Pokrzywa i natka pietruszki już ususzona:)
Większość roślin do suszenia zbieram z dala od cywilizacji, czyli nad Bugiem albo na Roztoczu.
Liście brzozy, czarnej porzeczki i czosnaczka.
Pokrzywa i natka pietruszki już ususzona:)
Większość roślin do suszenia zbieram z dala od cywilizacji, czyli nad Bugiem albo na Roztoczu.
Nie ma chyba nic przyjemniejszego niż poranna kawa z widokami:)
Już 30 lat jak zachwycam się tą rzeką i terenami, po których płynie. Podmokłe łąki obfituję w wielką różnorodność roślin w tym wiele gatunków chronionych. Można iść godzinami i podziwiać łąki, rzekę, drzewa i krzaczyska:) Niestety to przyrodnicze bogactwo z roku na rok staje się uboższe, bo jest w dużej mierze uzależnione od wiosennych podtopień. Bug niestety wylewa coraz rzadziej i na coraz mniejsze tereny. Efektem tego jest ubożenie świata roślinnego. Zmniejszanie się ilości owadów i ptaków w tym bocianów, a bociany są ważne, bo jak mówi się, przynoszą dzieci:). Ten przesąd jest związany z wierzeniami Słowian, którzy uważali, że dusze zmarłych przylatują z powrotem na Ziemię pod postacią wielkich ptaków, czyli bocianów, które - jeśli siądą na domostwie- to wcielają się w dziecko, które ma się narodzić. Niszczenie gniazd bocianich do dzisiaj jest uważane za wielkie zło. Wielka szkoda, że tak niewiele zostało nam z wielkiego szacunku naszych przodków do świata przyrody.