wtorek, 30 kwietnia 2019

Niedzielne czekanie.

Niedzielne czekanie na deszcz, czyli spacer nad Bugiem w okolicach Hniszowa.




Przepiękne okazy starych dębów, które akurat zaczęły kwitnąć.







 Ptaszki trzy :)


Ziemia jest w tej okolicy bardzo uboga. Na takich spalonych słońcem  piaskach tegoroczne żyto jest bardzo maleńkie. Chleba z tego raczej nie będzie.



Prawie jak u Mickiewicza :). Nikt nie wołał, a jedynie ukraiński kogut przywoływał deszcz.






Przyłapane na gorącym uczynku.



Mój ślad na tej ziemi :)





 Wieczorem zaczął padać ten wymarzony przez wielu deszcz. Żyjemy :)

niedziela, 28 kwietnia 2019

wtorek, 16 kwietnia 2019

Sezon 8



Wiecznej zimy chyba jednak nie będzie :). Po nocnym przymrozku (- 5), od godziny pada drobniutki deszcz. Jest to pierwszy deszczyk od kilku tygodni. Radość :)
Jutro, bo czekam na córkę wielkie oglądanie. Druga część opowieści o czasach kiedy smoki rządziły Westeros (Ogień i krew) przeczytana. Jak zwykle u Martina pozostaje wielki niedosyt i trzeba ruszyć własną wyobraźnią :)

poniedziałek, 15 kwietnia 2019

Sznurki władzy

Jest, tak jak jest, tak jak już było i tak jak będzie. 
Władza wszędzie i zawsze jest taka sama.

czwartek, 11 kwietnia 2019

Prawie haru no hakobe de tamagoyaki :)

Korzystając z przepisu zamieszczonego na blogu idę i myślę... o jedzeniu! – dzikie rośliny jadalne,
zrobiłam sobie pyszne śniadanie. Moje nie jest właściwie pozwijane, ale i tak dobre :)  Dodatkowo jest to bardzo tanie śniadanie.
 

***
Na dworze dzisiaj jest zimno, wietrznie i jak do tej pory nie spadła ani jedna kropelka deszczu. Wszystko, co zielone smutnieje coraz bardziej.

środa, 10 kwietnia 2019

Słup 1055



 On - widzę klenie i jazie. Szczupaków to tu brak :)
Ja - widzę krzaki dzikiej czarnej i brak pokrzywy.


 Oboje widzimy :)





***
 Wiosenna herbata z liści czarnej porzeczki. Porzeczka i liście z mojego sadu. Nadbużańska musi jeszcze rosnąć.


***
Dzisiaj w naszej Rodzinie urodziło się całkiem nowe dziecko. Siostra numer 2 ma wnuczkę :)

wtorek, 9 kwietnia 2019

poniedziałek, 8 kwietnia 2019

Wczorajsze popołudnie.




Znowu na Roztoczu:)


Zawilce.


Śledziennica


Jak zwykle pierwsza zieleni się czeremcha.


Słoneczny kwiat :)



Ech co za mech.

 
 Tu potrzebna wyobraźnia :)


 Schowek:)


 Wielkie podziwianie :)








 Jeszcze chwila i buczyna będzie zielona.


Kto potrzebuje, ten może sobie polizać. (Sól dla sarenek i łosi)


 Zmierzcha się. Czas wracać do domu:(