czwartek, 28 lipca 2022

Bug 28 lipca 2022

 Stan wody w Dorohusku 29 cm, a w Kryłowie 34 cm. Smutno i przerażająco nieco, Szumne deszcze tylko w prognozach. A na naszym podwórku grasuje żniwny kot i biegają świeżutkie kurczaczki w liczbie 6 sztuk:) Ostatnie dwa nie załapały się na sesję.




I z mamusią:)



wtorek, 19 lipca 2022

Niedzielne Roztocze.

 Według zaleceń władzy, jeśli nie stać cię na wczasy, to jedziesz sobie do lasu. Tam powinieneś nazbierać chrustu i pojeść jagód albo grzybków, bo to taniej, a już na niewiele ciebie stać. Jeśli dopisze ci szczęście, to taki jeden grzybek sprawi, że zobaczysz kraj nasz miodem i mlekiem płynący, w którym kwitnie dobrobyt, kler nie miesza się do polityki, a rodaków porasta miłość i tolerancja. Ja miałam pecha, grzybka nie znalazłam, ale jagód pojadłam do syta:)





Dzikie oregano z dzikim motylkiem:)








niedziela, 10 lipca 2022

Dopóki sił w nogach...





Dziurawiec na herbatkę:)


Starzec Jakubek. Roślina trująca.




Odsłonięte stare zatopione drzewa.


Krwawnik ma gościa:)


Jeżogłówka.



Kolczasta samotność.





Są do dziury kopane przez lisa. W ten sposób dostaje się on do gniazd jaskółek brzegówek i czyni tam spustoszenie.




 Łąki nad Bugiem bardziej jesienne niż letnie aż trudno uwierzyć, że to pełnia lata. Susza. Przeszłam 8 kilometrów. Trochę mało, ale nazbierałam sobie odrobinę ziół do kąpieli (macierzanka i skrzyp), a dodatkowo bylicę dla zwierząt, dziurawiec i krwawnik na susz do picia. Ogólnie szło się dobrze, bo wiało i dzięki temu komarów i ślepaków nie było. Tylko ta wojna za rzeką...

środa, 6 lipca 2022

Piosenka nie do końca o jeżach:)

 Wczoraj wieczorem zatrzymałam ruch samochodowy na lokalnej szosie i uratowałam jeża. W nocy popadał deszcz. Ziemia jest przemoczona na ok. 5 cm a na dworze  znacznie chłodniej. Odrobina równowagi jest.


Idzie na deszcz.


I już po :)



sobota, 2 lipca 2022

"Ech, zginiemy tu ze szczętem, gdy nie spadnie z nieba deszcz!"

 Deszcz tylko z konewki. We wschodniej Polsce susza. Opady oglądam tylko w internecie. Interia ma tak optymistyczną pogodę, że  ho, ho. Poniżej  wysychające pole sąsiada obsiane późną wiosną.

A to nasza dzika łąka w sadzie. Radzi sobie tylko lucerna, której system korzeniowy umożliwia pobieranie wody z głębszej w warstwy gleby.


Tak więc w Karzełkowie znowu wielka susza.:)

"Wyschły strugi i ruczaje,

Leśne dzwonki okrył kurz,

Trawy łan się sianem staje

I poziomki więdną już.

- Susza, susza, susza zła!

Powiem krótko  - biada nam!"