poniedziałek, 24 października 2016

Dynia makaronowa i życie jest piękne. ..

Dynia ta jest dobra na wszystko. Można z niej zrobić kluseczki do rosołu, pomidorowej, zapiekanek i sosów wszelakich. Z dyniowej łupiny wychodzą straszne straszydełka. Moje są mało straszne, bo mam marny talent.



niedziela, 23 października 2016

Nad Bugiem.

Szlak "Nadbużański" - czerwony - długość około 320 km 
Szlak „Nadbużański" wiedzie wzdłuż doliny Bugu na granicy państwowej z Białorusią i Ukrainą, wschodnim skrajem Polesia Lubelskiego i Wyżyny Lubelskiej od miejscowości Kózki do Hrubieszowa. Ma ok.320 km  i jest najdłuższym szlakiem pieszym w regionie lubelskim. Na całej trasie spotkamy cenne obszary przyrodnicze, z parkami krajobrazowymi i rezerwatami przyrody oraz szereg interesujących zabytków architektury z wieloma dawnymi cerkwiami unickimi, a także liczne miejsca historyczne. W okolicach Chełma  szlak prowadzi przez Hniszów, gdzie rośnie słynny dąb „Bolko",  Świerże z ciekawym parkiem podworskim i kościołem, Dorohusk, gdzie zwiedzimy pałac Suchodolskich, Izbę Regionalną i kościół, Turkę z pomnikową aleją i Izbą Regionalną, Husynne z parkiem podworskim, Uchańkę z Kopcem Kościuszki, Dubienkę z kościołem i cerkwią prawosławną oraz miejscowość Skryhiczyn położoną w Strzeleckim Parku Krajobrazowym
http://www.itchelm.pl/







Kawa się nadawa, bo grzałka już nie działa.

sobota, 22 października 2016

czwartek, 20 października 2016

środa, 12 października 2016

Jutro Bieszczady

Boleń

Złapany w rzece Bug.Długość z głową 75 cm. Złowiony przez mojego męża na jego własnej roboty wobler..

Panie: już czas.


Panie: już czas. Tak długo lato trwało.
Rzuć na zegary słoneczne twój cień
i rozpuść wiatry na niwę dojrzałą

Każ się napełnić ostatnim owocom;
niech je dwa jeszcze ciepłe dni opłyną
znaglaj je do spełnienia i wpędź z mocą
ostatnią słodycz w ciężkie wino.

Kto teraz nie ma domu, nigdy mieć nie będzie.
Kto teraz sam jest, długo pozostanie sam
i będzie czuwał, czytał, długie listy będzie
pisał i niespokojnie tu i tam

błądził w alejach, gdy wiatr liście pędzi.
Rainer Maria Rilke

poniedziałek, 10 października 2016

Jesiennieje w tym lesie.

Po wielu latach, z twarzą przez zmarszczki zoraną, 
Opowiem to, z westchnieniem i mglistym morałem: 
Zdarzyło mi się niegdyś ujrzeć w lesie rano 
Dwie drogi: pojechałem tą mniej uczęszczaną - 
Reszta wzięła się z tego, że to ją wybrałem. 

Robert Frost
przełożył Stanisław Barańczak