czwartek, 11 maja 2017

Domek pomidorowy:)

Wczoraj mąż z synem (przy niewielkiej pomocy mojej) naciągnęli folię na tunel. Jest to ciężka praca i wymaga dobrej organizacji.


Czas sadzić pomidorki :)

Czyhające choroby na moje pomidorki. Bardzo dobry opis i zdjęcia.

http://ipopom.inhort.pl/index.php?d=katalog&t=choroby

4 komentarze:

  1. A co z chorobami czyhającymi na córki? Lekarstwo potrzebne ASAP, najlepiej syropek z cebuli. Zamawiam przepis w następnym poście.

    A.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łaził, łaził aż się zaraził:)
      A mówiłam czapkę załóż!

      Usuń
  2. Spora szklarnia::))My już tydzień mamy w szklarni 35 krzaczków .My mamy szklarnie na stałe ,zamontowane są szybki z pleksi .Wygoda ,bo nie musimy nic robić ,jedynie co ,to wiosną obmyć::))Ciekawa jestem co w tym roku wyrośnie .Krzaki są ładne bo z mojego wysiewu.Dzisiaj mąż zasiał ogórki::))za tydzień posadzę fasolkę:)Pozdrawiam majowo::)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szklarnia jest zapewne wygodniejszym rozwiązaniem pomidorowego problemu. Moja folia wytrzymuje tylko trzy lata i to tylko jeśli nie ma dużego gradu. Sadzę w niej ok. 30 pomidorów i bazylię.Sadzonki w tym roku kupowałam na targu. Jedynie koktajlowe mam własne. Na ogórki i całą resztę ogrodu przeznaczam spory kawał pola.

    OdpowiedzUsuń