Pierwsze truskawki jak zwykle czekają na dzieci.
Pierwsze czereśnie. Mało ich, ale dla nas do pojedzenia starczy.
Fasolowe pole. Rośnie tu fasola czerwona, pstra, niepodległości i jakaś niezidentyfikowana od pewnego staruszka. Która to która dowiem się przy zbiorze.
Burz u nas nie było. Deszczu też nie było. Pogoda wakacyjna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz