wtorek, 9 maja 2017

W domu.

A w domu trawa do kolan, deszcz, zwierzaki i ptaki, czyli życie moje kochane.











Kawa wypita we własnym domu jest dla mnie zawsze najlepszą kawą na świecie:) i cieszę się, że bzy cierpliwie na mnie czekały aby rozkwitnąć.

Pogoda: zimno +4, wietrznie i nawet przez parę minut padał śnieg(: Możliwe, że w nocy będzie mróz. Trzeba okryć wszystkie truskawki i maluśkie sadzoneczki ogórków.


1 komentarz:

  1. tak, dla mnie tez to ważna chwila, kawa wypita we własnym domu....

    OdpowiedzUsuń