Wiecznej zimy chyba jednak nie będzie :). Po nocnym przymrozku (- 5), od godziny pada drobniutki deszcz. Jest to pierwszy deszczyk od kilku tygodni. Radość :)
Jutro, bo czekam na córkę wielkie oglądanie. Druga część opowieści o czasach kiedy smoki rządziły Westeros (Ogień i krew) przeczytana. Jak zwykle u Martina pozostaje wielki niedosyt i trzeba ruszyć własną wyobraźnią :)
Dobrego czasu pomimo chłodu. A deszczyk bardzo potrzebny (czasem i dreszczyk😉😁).
OdpowiedzUsuńMoja teściowa powiada, że ogród posiany w Wielkim Tygodniu pięknie będzie rósł, no to sieję dzisiaj już od samego świtu.
UsuńSiejeje...
UsuńNo właśnie, mam niedosyt :*
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że najbardziej podobał mi się do 6 sezonu. Wszystkie wciągałam na jednym wdechu, bo nie mogłam się oderwać, a potem to jakoś niespecjalnie. A jesli chodzi o 8 sezon to szczerze strasznie skopany. Nie wiem, takie mam odczucia, że rezyser całkiem odleciał. Ostatnio znów nałogowo oglądam The Walking dead, choc czasem ryło mi psyche że ho ho.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem serial zrobił więcej złego niż dobrego. Ja zawiodłam się okropnie.
Usuń