czwartek, 11 kwietnia 2019

Prawie haru no hakobe de tamagoyaki :)

Korzystając z przepisu zamieszczonego na blogu idę i myślę... o jedzeniu! – dzikie rośliny jadalne,
zrobiłam sobie pyszne śniadanie. Moje nie jest właściwie pozwijane, ale i tak dobre :)  Dodatkowo jest to bardzo tanie śniadanie.
 

***
Na dworze dzisiaj jest zimno, wietrznie i jak do tej pory nie spadła ani jedna kropelka deszczu. Wszystko, co zielone smutnieje coraz bardziej.

12 komentarzy:

  1. Żeby było idealnie, trzeba mieć kwadratową patelnię, jak Japończycy. Ale nasze omlety z okrągłych też są niczego sobie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I nieidealne smakują idealnie:)

      Usuń
    2. Są super! Może w weekend i mi się uda? 🍳

      Usuń
    3. Uda się, uda :)
      Swoją drogą fajne to słówko "uda"
      Jak się uda, to pogrubieją nam uda :):)

      Usuń
  2. Z przyjemnością bym skosztowała::))U nas też sucho,ale nie podlewam bo noce na minusie.Czekam do niedzieli,ma być już normalnie, ciepło.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak pozwolisz, to i u Ciebie zielska narośnie. Tylko tak nie wyrywaj wszystkich chwastów :)

      Usuń
  3. Ja też czekam z niecierpliwością,kiedy będę zrywać i jeść na zielono,bo u nas dopiero malutkie pierwsze listeczki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może to i lepiej, bo co nam po wczesnej wiośnie, kiedy już jest tak bardzo sucho, że przed siewem marchewki trzeba ziemię podlewać :(
      Późna i mokra wiosna jest zdecydowanie dla roślin lepsza.

      Usuń
  4. interesujące i piękny talerz :) smacznego

    OdpowiedzUsuń
  5. Jadłabym:) Muszę się rozejrzeć za gwiazdnicą, jak nie znajdę to zadowolę się podagrycznikiem, tego to mam pod dostatkiem ;) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. jednak na zielsko sie nie skuszę... :0

    OdpowiedzUsuń