piątek, 4 września 2020

Idzie ku jesieni:)

Las pachnie już jesienią. Kwitną wrzosy, dojrzewa czeremcha i dzika róża. Zaczyna się dobry czas dla jesieniolubnych ludzi:)



Wykopkami moja jesień się zaczyna:)
Kartofelki w tym roku pięknie obrodziły:) Wystarczy ich do wiosny dla nas, dzieci i teściowej. Cieszy mnie to ogromnie, bo na targu są drogie, a i często nie najlepszej jakości. Dzisiaj wykopki zakończyłam. Nie była to lekka praca, ale dałam radę i to mnie ogromie cieszy, bo wszak lat przybywa, a sił ubywa. Na pierwszym zdjęciu moja mama (pierwsza od lewej z takim wielkim koszem) z sąsiadkami po zakończeniu wspólnej pracy przy zbieraniu ziemniaków. Ludzie kiedyś chodzili na tak zwany "odrobek" czyli wzajemnie sobie pomagali przy szczególnie ciężkich pracach.


A to już moje plony. Będziemy jeść kartofle we wszystkich kulinarnych wariantach:)




Ze zbiorem dyni jeszcze poczekam kilka dni. 



 Wtorkowy deszcz.



I bardzo głodne ślimaki:)


Zapowiedź pięknej i długiej jesieni:)







13 komentarzy:

  1. Lubię jesień 🍁🍂 i ziemniaki. Niech Ci się darzy z plonami i ze zdrowiem 🤗

    OdpowiedzUsuń
  2. Udały ci się kartofelki. Jesień lubię za brak upałów i kolory ;) U mojej mamy ogródek też obrodził w tym roku, a cebule to już wogóle. Dobrze jest Blinku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękne tegoroczne ogrody są zasługą deszczy:) Niesamowite rzeczy dzieją się w tym roku w przyrodzie, a może ja stałam się bardziej spostrzegawcza;)

      Usuń
  3. kartoflane zbiory na pewno cieszą. mamy znajomego, który prorokuje: zobaczycie jeszcze w każdym obejsciu będą mieli kartofle posadzone... Miał w tym roku posadzone, i bardzo go cieszyły :D

    OdpowiedzUsuń
  4. U nas też mocno czuć jesień, dostaję dobra od kilku tygodni w każdy poniedziałek od zaprzyjaźnionego farmera. Pachnąca cebula, buraki, kapusta, ziemniaki, pomidory i inne cudowności Na wymianę dostaje chleby i ciasta na zakwasie. Czuję różnicę w zapachu i smaku, soczystości...ach jesień :) piękne zdjęcia, wspomniania!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz wielkie szczęście z tym farmerem:) Człowiek musi kochać, to co robi, a wtedy to wszystko przekłada się na te zapachy i smaki;) Moje wspomnienia wynikają z przeogromnej tęsknoty, a zdjęcia są pewnym udokumentowaniem zwyczajnej codzienności. Miło mi, że znajdujesz w nich coś pięknego.

      Usuń
    2. Tak, mam szczęście poznawać niezwykłych, pięknych i dobrych ludzi. Odwzajemniam dobrać jak potrafię, dbam :) tak, pasja i oddanie jest czymś wspaniałym. Bardzo lubię Twoją codzienność i wrażliwość, to, co udostępniasz na pięknych zdjęciach :* uściski

      Usuń
  5. Dobrze Was czytać. Serdeczne słowa ogrzewają ♥️

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem bardzo jesiennolubna, zwłaszcza teraz w jesieni życia. Te kosze pełne plonów z ziemi i lasów, te długie cienie o poranku, te ciepłe ale nie upalne dni, te wieczory pachnące mgłą i dymem. Twoje plony z pola obfite a ten borowik z lasu zacny, sam jeden wystarczy na zupę czy sosik.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I do tego okazał się całkiem zdrowiutki:) W tym roku to rzadkość. W naszych lasach jest moc grzybów, ale niestety bardzo robaczywych. W zasadzie ich jakość jest mi obojętna, bo grzyby są tu tylko dodatkiem do mojego chodzenia po lasach:)

      Usuń