"Swoje propozycje programowe przedstawiła również wicepremier Beata Szydło. Są nimi m.in. darmowe leki dla kobiet w ciąży, premia za szybkie urodzenie drugiego dziecka, a także zabezpieczenie emerytalne przeznaczone dla matek, które wychowały co najmniej czwórkę dzieci. – Musimy zadbać o to, żeby rodziny były bezpieczne, by godnie żyły i by w Polsce rodziło się coraz więcej dzieci. To jest dzisiaj nasze największe wyzwanie – mówiła Beata Szydło Podkreśliła, że dzieci to nie koszt, a inwestycja w przyszłość."
https://www.pch24.pl
Ciekawe kto będzie liczył ten czas no i jeszcze może tak super premię za bardzo szybkie urodzenie. Przodownicom koniecznie jakieś medale.
Ciekawe, czy przewidziano kary dla tych, co jednak nie tak szybko?
Te po menopauzie i te które oporne do odstrzału, albo do robót drogowych.
Bardzo się cieszę, że o bezpieczeństwo i liczebność mojej rodziny nie musiała zadbać wicepremier w liczbie mnogiej.
Dokąd ty zmierzasz Ojczyzno moja?
Kiedy przeczytałam jej artykuł,zaśmiałam się na głos.Głupota goni głupotę..Zrobią wszystko by ludzie głos oddali na nich..Potraktowali kobiety jak roboty...rodzic i nic nie gadać -taśmowo-..Urodzisz dziecko ,dadzą byle co...a ono musi żyć długo ,trzeba karmić ,ubierać ,kształcić...ZA CO?....za te ich marne grosze?.W Szwecji kobiety rodzą bez przymusu,dostają od państwa pieniądze po urodzeniu dziecka .Dzieci w szkole też dostają własne pieniążki..Darmowe książki i wszystko co związane z nauką..Im dziecko wyżej pnie się z nauką tym więcej kasy dostaje..Co miesiąc..Państwo dba o wszystko.Jak przeczytałam ,że 300zł na rozpoczęcie szkoły dostanie dzieciak....no ..."nóż się otwiera w kieszeni"Mam cichą nadzieję ,że POLACY nie skuszą się na te ochłapy ..chociaż kto wie?
OdpowiedzUsuńNie do końca o to mi chodziło. Nigdzie na świecie nie powinny kobiety rodzić dzieci na zapotrzebowanie państwa, religii i za jakiekolwiek pieniądze. Dzieci nie są towarem. Manipulacja finansami powinna być zabroniona. Mamy prawo do pracy i godziwego zarobku, który zapewni naszym dzieciom wychowanie. Decydując się na urodzenie dzieci, nigdy nie pomyślałam o tym, że ktokolwiek inny niż ja z mężem, ma dbać o ich życie. Jeśli kogoś stać (i chce) na dużą rodzinę niech sam liczy się z jej utrzymaniem. Dziecko to człowiek, a nie obligacja, inwestycja w przyszłość i cała reszt bzdur.
UsuńNapisałaś w komentarzu powyżej, to co myślę, więc idę napić się herbaty... Pozdrawiam i wciąż przecieram oczy ze zdumienia, co to się z Polską dzieje.
OdpowiedzUsuńLepsza będzie melisa:)
Usuńu nas też przewodni temat dzisiejszego dnia....
OdpowiedzUsuń.....i jeszcze może tak super premię za bardzo szybkie urodzenie.
mało nie wyszłam z siebie.... po informacji o darmowych lekach przez całą ciążę...
no i darmowe leki dla emerytów. Ktoś tu kocha firmy farmaceutyczne.
UsuńNie skomentuję, bo nie potrafię w tym temacie tak delikatnie wykładać swoich poglądów jak Ty, a nie będę na cudzym blogu bluzgać jak pod budką z piwem. W naszym kraju bardzo wielu kobietom odpowiada sprowadzenie ich do roli królicy z 500+ w kieszeni i nie jest ważne wykształcenie, wychowanie, zaopiekowanie onego kolejnego króliczątka, ale owe 500+ i stary "raszpel" na podwórku, najlepiej bmw, "gryll" i szał ciał, i jeszcze aby rąk czasem pracą nie skalać. Oczywiście generalizuję, za co porządne matki Polki z całego serca przepraszam, niestety kochane, ale jesteście w mniejszości.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem jest to wina systemu.
UsuńJak najbardziej się z tym zgadzam, u nas zawsze "wylewa się dziecko z kąpielą".
UsuńJeszcze bardziej przerażający jest pomysł Gowina "głosowanie rodzinne"
UsuńGorące jest teraz wciąż te 500+. Moja ocena tego programu jest taka, że w dużym mieście 500 zł na drugie dziecko i tak raczej nikogo normalnie myślącego nie zmotywuje. Życie jest tu dużo droższe jak gdzie indziej. Nie mam nic przeciwko wielodzietnym rodzinom(ilość dzieci, delikatny temat, nie zawsze jest proporcjonalna do statusu materialnego) ale samo urodzenie dziecka i 500zł co miesiąc przy prawidłowych relacjach rodzinnych wiele nie załatwi. Sam program uważam za bardzo niedopracowany bo traktuje jednakowo prezesa firmy jak i pracowników o najniższej krajowej, to żadna stymulacja. W założeniu jest całkiem niezły ale w szczegółach niestety nie.
OdpowiedzUsuńCo do samej byłej p. premier: no cóż coś trzeba dać do roboty zasłużonej koleżance. Szkoda tylko, że słabo zna zagadnienia i popełnia kolejne błędy.
PS: Samo urodzenie to dopiero początek drogi do dorosłości. Potrzeba jeszcze wychowania, wykształcenia i zapewnienia choćby trochę materialnych warunków na start w dorosłość(możliwość pracy i mieszkania). Single to nie moda - to efekt dziesiątek lat braku polityki rodzinnej. Kredyt na 50 lat nie motywuje lecz raczej zachęca w codziennym życiu do bycia bestią z dżungli, która idzie jak taran. Mam także wrażenie, że co pokolenie obniża się bardzo poziom etyczny wśród ludzi. Także z powodu bezwzględnej walki o sukces i dobrobyt: nie maczugą lecz układem i pieniądzem.
Jak już pisałam "Nigdzie na świecie nie powinny kobiety rodzić dzieci na zapotrzebowanie państwa, religii i za jakiekolwiek pieniądze. Dzieci nie są towarem. Manipulacja finansami powinna być zabroniona. Mamy prawo do pracy i godziwego zarobku, który zapewni naszym dzieciom wychowanie"
UsuńTo w jaki stanie jest nasz kraj i jego mieszkańcy jest winą/zasługą pokolenie powojennego i następnego.