środa, 4 kwietnia 2018

Ogłaszam wiosnę:)

Teraz już musi być ta wiosna. Zakwitły przylaszczki, a jak zakwitają przylaszczki to zaczyna się moja wiosna :)


I w końcu kupiłam sobie nowe buty. Butki są takie same jak te stare, które służyły mi bardzo długo. Teraz popracuję nad kondycją i zobaczymy czy wiosenny wypad w Bieszczady będzie udany. Mój optymizm jest na razie bardzo malutki.




 ***

Taki bardzo nieoczekiwany prezent dostałam na Wielkanoc od swojej chrześnicy. Wszystko prosto z Malezji. Herbatkę już próbowałam . Smaczna. To, co wygląda jak cukierki, to są zawijane, kandyzowane owoce. Bardzo dobre. Najbardziej podobały mi się drewniane łyżki. Będę mieszała w polskim garnku łyżką wykonaną przez Malezyjczyka :) Chyba jestem już światowa baba ze wsi :):)



9 komentarzy:

  1. Boskie te łyżki 😍
    Życzę kondycji, w takich butach tylko wędrować 😄

    OdpowiedzUsuń
  2. Udanych górskich pieszych wycieczek i smacznych potraw, intrygująca jest ta mała...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mała będzie mieć fascynujące życie w ziołach i przyprawach.

      Usuń
  3. wow, ze tak po miejsku napiszę... piekna niespodzianka. Mnie tez odwiedziła chrzesniaczka, bardzo miłe to było, prezenty zgarnęla młodzież...

    OdpowiedzUsuń
  4. Oryginalny, praktyczny prezent:)
    Wygodne buty na górskie wędrówki to priorytet.
    Pozdrawiam i życzę przyjemnych, górskich eskapad (bez odcisków;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niech Cię nowe buty prowadzą ciekawymi ścieżkami i wytrzymają tyle co stare, a dzięki Twoim fotkom ja powędruję razem z Tobą, bo mi wiosna zamiast prezentów przyniosła coś wręcz odwrotnego, nooo... choć to też można prezentami nazwać ;) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Liczę, że do sześćdziesiątki w nich doczłapie. Póki co staram się odbudować trochę mięśni, ale bolesna tkanka tłuszczowa bardzo opóźnia ten proces :)
    Życzę Ci lepszego samopoczucia i zdjęć z własnych długich spacerów.

    OdpowiedzUsuń