Nigdzie nie odlatuję. Zostaję z wami. Będzie tu impreza. Odpust , możne przyjedzie biskup. Kupię sobie wiatraczek i szczypkę. Nie odganiajcie mnie, ja tylko popatrzę:):):)
W czwartek wieczorem pojechaliśmy z Rybakiem posprzątać na grobach naszych dziadków i pradziadków. Tak każe zwyczaj, że przed odpustem na św. Rocha wszystkie groby w Przysiółku są sprzątane. Bocian spacerujący wśród sprzedawców i wielki rudy kot wygrzewający się na płycie grobowca (z wnukami tego grobowca miewam problemy) okazały się atrakcją wieczoru :)
Trochę ciekawostek. https://bankzdjec.net/czulczyce.php
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz