Bardzo miło wspominam, byliśmy trochę bardziej na zachód, bliżej Zwierzyńca, w Obroczy, urokliwe okolice z Wieprzem kręcącym w towarzystwie. A za 4 dni spotykamy się ze znajomymi blisko granicy ukraińskiej, Ulhówek, Myców i okolice. Już cieszę się na wspólne wędrowanie, choć po zimie zastała jakby jestem. Ryby pewnie też zmarzły, nawet na przynętę nie były łase:-)
Bardzo miło wspominam, byliśmy trochę bardziej na zachód, bliżej Zwierzyńca, w Obroczy, urokliwe okolice z Wieprzem kręcącym w towarzystwie.
OdpowiedzUsuńA za 4 dni spotykamy się ze znajomymi blisko granicy ukraińskiej, Ulhówek, Myców i okolice. Już cieszę się na wspólne wędrowanie, choć po zimie zastała jakby jestem. Ryby pewnie też zmarzły, nawet na przynętę nie były łase:-)
Roztocze może zauroczyć tak jak i chodzenie:)
UsuńAleż Was tam nosi po tym Roztoczu ;)))
OdpowiedzUsuńDla nie to miód na moje serce i poproszę o więcej (przy okazji) ♥♥♥
Pozdrawiam :)
Nie ma sprawy:)
UsuńFajnie wam i miło, Pozdrowienia ciepłe irlandzkie.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Buziaki:)
Usuń