Opętał mnie demon lenistwa i zmusza mnie do siedzenia na dupsku przed komputerem do grania w badziewną gierkę, jedzenia starego żarcia z zamrażalki, picia niezliczonych ilości kaw. Moje poukładane siostry chodzą na spacery, jedzą zdrowe jedzonko i sprzątają w szafach, a ja patrzę na rozsypane przed sobą opakowania nowych nasion i już czuję ten ból kręgosłupa :) Muszę pogrzebać w swoim wnętrzu i odnaleźć to wszystko, co zasypał śnieg i zamroził mróz. W tym świecie pełnym nieszczęść coraz trudniej żyć. Rosjanie sprzątają swoje zaniedbane schrony, a to świadczy jedynie o ich szalonym pomyśle użycia broni nuklearnej, bo tylko wtedy może dojść do jakiejkolwiek akcji odwetowej na ich terenie. Turcja i Syria zmaga się ze skutkami naturalnej katastrofy. W naszym kraju jest, jak było. Ci, co kradli, dalej kradną, ci co kłamali, dalej kłamią, a ulicami maszerują Wojownicy Maryi. Moja bezmyślna gierka i szklanka wina jest niewątpliwie dobrym pomysłem.
Pogodowo, widzę, całkiem nieźle, wiosna na parapecie 😄 już mówię sobie, nie będę czytać, słuchać tych wiadomości z kraju i ze świata, no ale nie da się, jak się żyje w tym b... ałaganie. Na pociechę zrobiłam na obiad prażuchy ze skwarkami boczkowymi, ciepło zaległy w żołądku, słońce tak czysto zachodzi na wprost okna, będzie mróz... M. jaki mam wpływ na to wszystko, co się dzieje, zalegam zatem, podhoduję boczki, poczytam i tyle.
OdpowiedzUsuńNasion jeszcze nie wyjmowałam, Maria z PP.
Wszędzie gdzie była woda mam teraz fajne lodowiska:). Mróz chwycił i trwa już parę dni. Od soboty ponoć wiosna. Ja ostatnio nie mam ochoty na gotowanie i poprzestaję na czytaniu starych książek kucharskich i różnistych przepisów. Takie zamiast:) Gotowanie dla dwóch osób nie daje za dużego pola do popisu, tym bardziej że mój mąż je skromnie bardzo.
UsuńM.
Nie poddawaj się, bo właśnie dokładnie chodzi o to, żeby wprowadzić nas w taki stan. Świata nie zabawisz! Rób swoje i dbaj o sobie. Ja wiem, że wiśta wio łatwo powiedzieć, bo do CAŁOŚCI i pogoda dokłada. Tym bardziej nie trzeba się poddawać. Ja wypieprzyłam telewizor 5 lat temu. Teraz oglądam w necie tylko to co wybiorę i nikt nie robi mi prania mózgu, ani nie straszy. Będzie co ma być. Zawsze to powtarzam.
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno ❤️ i dobrą energię przesyłam.
Wojna i trzęsienie ziemi to fakty, a nad telewizorem, telefonem, komputerem najlepiej jest przejąć świadomą kontrolę.
UsuńRacja - to są fakty, ale co ty, oprócz zapadania się w sobie i zamartwiania, może zrobić w tej sytuacji, z pozycji swojego uroczego domku na wsi?
OdpowiedzUsuńZostaw to.
Idź dalej.
Przejmij świadomą kontrolę nad telewizorem.
Przynajmniej mogę współczuć.
UsuńPograłabym sobie z Tobą, chociażby w warcaby. To strasznie bronią masowej zagłady, granie na czułych strunach, a my jesteśmy tylko więźniami polityków i ich gierek. Brrrr
OdpowiedzUsuńCzemu nie, mogą być i warcaby:)
Usuń