piątek, 16 grudnia 2022

Kawa z widokiem.

 

Pada i pada. Pod ciężarem śniegu łamią się wielkie gałęzie sosnom. Świerki jako giętsze uginają się do ziemi. Ptakom większym odśnieżam kawałeczek ziemi pod rajską jabłonką i tam żerują wśród opadłych jesienią jabłek, a drobnicy zawieszam słoninę na gałęziach. Sarny i łosie skryły się na bagnach, bo jak na razie nie podchodzą do zabudowań. Zapewne za duże zaspy leżą na polach. Podobnie zasypało nas 21 lat temu. To są już takie masy śniegu, które  nie cieszą, a zaczynają  martwić. Codziennie rano musimy z mężem zmobilizować się do pierwszego kroku za próg:). On odśnieża wyjazd i mknie (lol) Kasztankiem (terenówka) do pracy, a ja odśnieżam ścieżynki do drewutni, kur, paneli fotowoltaicznych i wiecznie zasypany przez pługi wjazd z szosy. Z chwilą, kiedy mąż przejdzie na emeryturę, przestaniemy zimową porą zajmować się tym całym śniegiem i będziemy podziwiać widoki przez okno. Ośnieżymy tylko to, co niezbędne, czyli to, co obecnie robię sama:) To, co cieszy to świadomość, że taka ilość śniegu wraz  z ociepleniem stanie się wodą i może Bug rozleje się po łąkach, a poziom wód gruntowych wzrośnie. Wtedy otoczą nas wody:):)  Rolników i ogrodników śnieg i deszcz raduje wtedy, kiedy pada w porę. Opad za wcześnie albo za późno niewielkie przynosi korzyści, albo i straty. 

Tak więc zima i Karp trwa.



8 komentarzy:


  1. ♪♪♪ Hu hu ha Nasza Zima Zła, Zosia by Ci zaśpiewała i ruszyła na sanki. Mam nadzieję, że ten śnieg jest o czasie i będzie pomocny. Miłego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka zima to dla dzieciaków raj. Moje kiedyś budowały śniegowe fortece i cóż z tego, że potem smarkały i kaszlały. Upychałam je w kombinezony zasuwane po całości, owijałam szalikami i w chwili kiedy już szczęśliwa wypychałam je za próg, rozlegało się nieśmiertelne "chcę siku" i zaczynało się wszystko od początku:):)
      Ten śnieg jest o czasie, tylko poraża trochę jego ilość i oby nie topniał gwałtownie, bo kto wie, jaka naprawdę będzie ta zima.

      Usuń
    2. dla Zosi:)
      https://www.youtube.com/watch?v=d2aMKTynFw0

      Usuń
    3. Reksio zawsze i wszędzie, dziękujemy :* Zosia miała taki kombinezen w minionym roku, bo była w czasie świąt w Polsce i moja mama miała podobne doświadczenie, kiedy zaakutałaa Zosię po uszy i nagle, chcę siku babaciu. To jest też tak, że jaka tylko wsiadam z Zosią do pociągu, domaga się kanapki, mimo że w domu zjadła śniadanie. Jest głodna i już

      Usuń
  2. U mnie sporo mniej śniegu niż u Was, mimo to też wolę patrzeć na niego z okna. Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czemu to google zawieszają się i trzymają logowania, to już nie wiem. To powyżej to ja :)

      Usuń
    2. Do wszystkiego można się przyzwyczaić i do śniegu też. Najważniejsza jest umiejętność właściwego ubrania się. No i jak zwykle najtrudniejszy jest pierwszy krok. gdy za progiem czai się wielka zaspa:):)

      Usuń