W Kazimierzu Dolnym mamy od grudnia nową malowniczą drogę. Ten współczesny cud pochodzenia ludzkiego biegnie przez Wąwóz Czarny. Teraz już turyści nie zabrudzą bucików, a ci którzy mają w tej okolicy tereny budowlane, pomnożą swoje bogactwo.
Dołujący Kazimierz
(podroze.onet)
To ciekawe jak człowiek potrafi bezrefleksyjnie podcinać gałąź na której siedzi. Podobnie jest w W Zakopanem - część mieszkańców żyjących z turystyki ma złudzenie, że ludzie przyjeżdżają tam dla nich, że niby są tacy interesujący ...
OdpowiedzUsuńEch... aż się boję pojechać i zobaczyć to cudowne, znane mi i bliskie sercu od lat miejsce po tych strasznych i niezrozumianych zmianach. Wracam do fotek z zeszłych sezonów - gdy spacerowałam w wąwozach kazimierskich wśród kolorowych liści albo gdy budziła się wiosna... smutne...
OdpowiedzUsuńJeżukolczasty, co za bałwan to wymyślił?
OdpowiedzUsuńCzasem witki opadają...
O m g!
OdpowiedzUsuńA jednak zjebali to cudo? 😠😠😠😠😠😠😪😪😪😪😪
W planach mają więcej takich inwestycji:(
OdpowiedzUsuńZałamka, co? 😤
OdpowiedzUsuńPrzestaniemy jeździć i tyle:(
Usuńsmutno mi :* oglądałam film o tej inwestycji, kiedy był o nią spór i jednak ułożyli płyty, co za beton.
OdpowiedzUsuńBeton jest bardzo mocny, bo polski;)
Usuń