Pomijając wszystko to, co jest niefajne, jest fajnie:)
Od świtu do 15 intensywnie pracuję, a potem oddaję się intensywnemu zbieractwu widoków i innych różności.
Niektórzy rozmnażają się na gapę :)
Świerże i Okopy.
Obecność szczeżui świadczy o czystości rzeki. Żyje to to kilkadziesiąt lat.
Zbereże.
Na owoce dzikiej róży muszę jeszcze trochę poczekać.
Chmiel już zaczęłam zbierać.
Wczorajszy Hniszów.
Po prawej (ekologiczna) reczka
Zachwycające mnie nieustannie nadbużańskie łąki.
Kilka lat temu odkryłam wśród starego lasu jeszcze starszy sad.
Cirrusy na niebie, pogoda się zjebie :)
Natura bez poprawek :)
Na młodziutkim dębie, tuż przy ścieżce przysiadł rój pszczół.
Zbliżenia nie zrobiłam, bo jestem mocno uczulona na ich jad :)
Aż za pięknie :)
Rozmnażanie na gapę... parsknęłam szczerze, pasuje nie tylko do roślin. :)
OdpowiedzUsuńSzczeżuje i zbereże.. dołączam się do parskania 🤣
OdpowiedzUsuńPiękne cirrusy!
No pięknie, takie buzludne się wydaje i ciche, wspaniałe miejsce!
OdpowiedzUsuńZapraszam :) Jesienią i wczesną wiosną (jak nie wyleje) da się tu odpocząć.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) nigdy nie wiadomo, gdzie mnie nogi poniosą :*
Usuń