sobota, 31 sierpnia 2019

Wino czeremchowe.

Wino zrobiłam z czeremchy zbieranej na Bugiem. Niewiele jej jest w tym roku, bo ptaszyska głodne ogołociły większość krzaków.




Nazbierałam też sobie trochę nawłoci do suszu herbatkowego i dzikich gruszek na ocet.



Ocet z gruszek, malin i złotych renet.


Nad Bugiem jak to nad Bugiem, woda płynie, liście z brzóz żółcieją, a ja się szwendam po krzaczyskach.





Jak widać wody niewiele i tylko Ukraińska (niższa) strona jeszcze zielona.


Oj chmielu, chmielu ty bujne ziele :)


Szwendam się też po ogrodzie i sieję tam spustoszenie :)


I jak co roku o tej porze suszę owoce.


 Musiałam poprawić nieco swoje leszczynowe lasy do suszenia (lasami nazywamy ramę czworoboczną, zbitą z 4 listew, na które przybijają się, tworząc jakby dno, gładkie, równe pręty laskowe, t. j. leszczynowe (stąd nazwa), w takiej odległości od siebie, ażeby przedmioty, do suszenia przeznaczone, przelecieć między nimi nie mogły.)  Tak więc "lasy" uszczelniłam i suszą się już jabłka i gruszki.


W pajęczej sieci uwikłany.


***
 Jutro nasi politycy wraz z niemieckimi politykami świętują rozpoczęcie tragicznej dla nas wojny. Ciekawe czy  17 będą świętować wraz z rosyjskimi politykami. Może lepiej byłoby świętować jedynie jej zakończenie.

12 komentarzy:

  1. Świętowanie rozpoczęcia wojny, to jakaś paranoja. Rozumiem chwilę zazdumy nad tymi, co stracili życie, ale jakieś obchody, rauty, to już paranoja. A u Ciebie jak zawsze inspirująco, pięknie i pachnąco. Chociaż jesień niesiesz na fotkach...Wino z moich ulubionych owoców, mniam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To taka oszukana jesień :)
      Wino z czeremchy jest dla mnie nowością. Jestem bardzo ciekawa smaku :)

      Usuń
    2. Opisz wrażenia, jak już będzie o czym :)

      Usuń
  2. Z tych owoców wina nie piłam zdjęcia piękne i pięknie u ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak nie przepadam za winem tak czeremchowe działa na moją wyobraźnię. Tak dobrze tam u Ciebie, prawdziwie: dzikie gruszki -ocet, leszczyna, susz, bujne ziele..

    OdpowiedzUsuń
  4. czeremcha nie jest trująca..., to ona tak bardzo pachnie wiosną?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest trująca. Jest pyszna. Ja jem duże ilości prosto z krzaka/drzewa.
      Tak, to ona tak poddusza nas wczesną wiosną swoim zapachem :)

      Usuń
  5. Bardzo fajnie gospodarzysz☺Lubię ten czas ,kiedy wszelakie dary lasu,z pól zbieramy dla zdrowotności☺Ja tez tak robię..Bardzo fajny pomysł na suszenie owocu..Ja niestety,mam suszarkę elektryczną na 8 krążków -talerzy..bardzo fana ,bo szybko sie suszy i równo..Podobna do kształtu prodiża okrągłego ,tylko że wyższa..Susze w niej wszystko co mogę z owoców i także grzyby..Nie przechodzi zapaszek bo plastikowe i ładnie sie myje...Bug faktycznie wysuszony,bardzo wąski pas ..A po drugiej sotnie z sąsiadami można coś przerzucić ☺☺☺Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń