Czerwcowe widoki z pola :)
Nowy nabytek do kurnika :)
Kurki rasy dominant blue.
Nowe, bo z 1 czerwca maluszki :)
I suszenie wszystkiego, co o tej porze się da :)
Lubczyk i mięta.
Na koniec moja bardzo ulubiona róża.
Nastały bardzo upalne dni i wszystko, co rośnie, potrzebuje znowu deszczu.
Czerwiec na bogato :-) Zawsze jak patrzę na kury nadziwić się nie mogę, że ich przodkowie to dinozaury takie jak T-rex...
OdpowiedzUsuńTo prawdziwe róże, pachną, mam taka białą i różową.
Miłego blinku :-)
Twoja biała powtarza kwitnienie?
UsuńRóżową też mam :)
Zdjęcia, zaprawdę powiadam Ci, zacne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z Krainy Deszczowców.
Dziękuję :)
UsuńGrządeczki, przychówek, susz ziółkowy pierwsza klasa 😊
OdpowiedzUsuńPokusiłam się nawet na dodatkowe czerwcowe suszeni pokrzywy, bo piję jej wielkie ilości :)
UsuńO właśnie - takie upały, przypomniałaś mi o suszeniu... mięty.
UsuńPięknie Ci obrodziło w tym roku :) i wspaniałe kurki :) gratuluję!
OdpowiedzUsuńKurki nie takie wspaniałe, bo przywlekły chorobę do naszego kurnika. Trwa teraz leczenie.
UsuńKiedy wszystko kwitnie , rozkwita to piękny czas....
OdpowiedzUsuńJak najbardziej :)
Usuń