Dzisiaj zabrałam siostrę ze szpitala. Jest po operacji haluksa i koślawego palca. Pełne dwa tygodnie leżenia z nogą na poduchach. Radzimy sobie jako tako. Aczkolwiek kąpiel była nie lada wyzwaniem:)
Po 10 dniach od zabiegu.
***
Po raz pierwszy tej wiosny widziałam czajki. Jest ich z roku na rok mniej i widok cieszy mnie niezmiernie :)
Mam halluksa od lat ,ale na sczęście radzę sobie z nim,nie jest taki uparcie dokuczliwy i ,na szczęście ,nie muszę poddawać się operacji.Zdrówka dla siostry.
Bardzo dobrze ,że sie zdecydowała.Moja teściowa ma tak straszne haluksy na każdej nodze.I już nawet jej mówię w żartach ,że niech zakłada lewy but na prawą nogę, bo palec lepiej pasuje.Na zabieg nie chce iść ...Ale ona cale życie na wysokich obcasach i przyciasnych butach chodziła ,bo uważała że ma za duże stopy..Głupota ...a teraz cierpi.Pozdrawiam ,życzę zdrówka siostrze.
Dziękujemy. Rekonwalescencja jest długa i niestety nieprzyjemna. Najbardziej mnie martwi możliwość zakrzepicy, ale siostrę mam dzielną i sama sobie robi zastrzyki:) Opiekowanie się nią to sama przyjemność i tylko szkoda, że cierpi.
Mam halluksa od lat ,ale na sczęście radzę sobie z nim,nie jest taki uparcie dokuczliwy i ,na szczęście ,nie muszę poddawać się operacji.Zdrówka dla siostry.
OdpowiedzUsuńTo dobrze, bo to całkiem spory problem.
UsuńBardzo dobrze ,że sie zdecydowała.Moja teściowa ma tak straszne haluksy na każdej nodze.I już nawet jej mówię w żartach ,że niech zakłada lewy but na prawą nogę, bo palec lepiej pasuje.Na zabieg nie chce iść ...Ale ona cale życie na wysokich obcasach i przyciasnych butach chodziła ,bo uważała że ma za duże stopy..Głupota ...a teraz cierpi.Pozdrawiam ,życzę zdrówka siostrze.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś i ona zdecyduje się na taki zabieg.
UsuńZdrowia życzę 3siostrze :-) Jak u Czechowa, czy jest was więcej :-)?
OdpowiedzUsuńJest nas cztery. Ja jestem najmłodsza :)
UsuńBolesna rekonwalescencja... zatem szybkiego powrotu do formy dla siostry i dla Ciebie dużo dobroci :* niech będzie miło :*
OdpowiedzUsuńDziękujemy.
UsuńRekonwalescencja jest długa i niestety nieprzyjemna. Najbardziej mnie martwi możliwość zakrzepicy, ale siostrę mam dzielną i sama sobie robi zastrzyki:)
Opiekowanie się nią to sama przyjemność i tylko szkoda, że cierpi.
Oj, współczuję, dlatego niech będzie dobrze i bez problemów :*
UsuńIdzie ku dobremu a ja mam z kim wypić herbatkę o 6 rano:)
UsuńŚlę ciepłe myśli dla rekonwalescentki i opiekunki 😚 zastrzyki koniecznie!
UsuńTak. Zastrzyki przeciwzakrzepowe wykonuje się głównie w celu zapobiegania zakrzepicy.
Usuńfajnie tak, ja też się cieszę, że mam córkę w domu... z podobnego powodu :) trochę to egoistyczne, ale co tam.
UsuńTo taki dobry egoizm :)
Usuń