Samych nowości się od Ciebie dowiaduję kiszona cebula Listy do Jerzego... No proszę. Degustacja pewnie w dziesiątkę...
:)
Wygląda smakowicie ,czy taką cebulkę kisimy jak ogórki?
Podobnie.
Też już degustowałam, robiłam jednak czerwoną. Smakowity dodatek do kanapek. Muszę pokombinować do jakiejś sałatki :)
Następnym razem zrobię czerwoną. Tak dla porównania smaków.
👍
Synowa uważa, że ta cebula jest smaczniejsza od ogórków :):)
Chyba spróbuję ,zrobić,mimo oporów...choćby dla sprawdzenia.
Kiszona cebula, brzmi smakowicie :*
ten temat nie jest zakończony, chociaż czasu ostatnio nie mam, muszę do cebuli powrócić... (jeśli mnie bloger wpuści na post... ehh życie
Współczuję problemów komputerowych.
Samych nowości się od Ciebie dowiaduję kiszona cebula Listy do Jerzego... No proszę. Degustacja pewnie w dziesiątkę...
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWygląda smakowicie ,czy taką cebulkę kisimy jak ogórki?
OdpowiedzUsuńPodobnie.
UsuńTeż już degustowałam, robiłam jednak czerwoną. Smakowity dodatek do kanapek. Muszę pokombinować do jakiejś sałatki :)
OdpowiedzUsuńNastępnym razem zrobię czerwoną. Tak dla porównania smaków.
Usuń👍
OdpowiedzUsuńSynowa uważa, że ta cebula jest smaczniejsza od ogórków :):)
UsuńChyba spróbuję ,zrobić,mimo oporów...choćby dla sprawdzenia.
OdpowiedzUsuńKiszona cebula, brzmi smakowicie :*
OdpowiedzUsuńten temat nie jest zakończony, chociaż czasu ostatnio nie mam, muszę do cebuli powrócić... (jeśli mnie bloger wpuści na post... ehh życie
OdpowiedzUsuńWspółczuję problemów komputerowych.
Usuń