Za dwa dni temperatura na wschodzie będzie już poważnie minusowa i cóż wtedy poczną te kaczeńce nie w czas. Niestety podejść bliżej nie mogłam i zdjęcia są takie sobie:(
A to już Bug w okolicy Skryhiczyna. Tutaj rzeka i tereny nadrzeczne są bardzie dzikie. Tak bardzo dzikie, że po raz pierwszy zagubiłam się. Rybak odnalazł mnie przy słupie granicznym 947:):)
Ostatnie jabłko z tej zagubionej Koszteli zjadłam ja:)
Kilometry łąk, krzaków i na dodatek mgliście. Zakola rzeki głębokie i tajemnicze i jak w takich warunkach odnaleźć naszego Kasztanka (samochód)
Moja ulubiona muzyka do jesiennego wędrowania.
Skyrim Ambience | Tundra by Jeremy Soule
Fajne tereny :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńO raju, jaka piękna muzyka, świetne zdjęcia z bukowiska, zachwycam się Twoim spojrzeniem.
OdpowiedzUsuńChyba mało osób umie cieszyć się takimi widokami. W tym roku nikogo nie spotkałam wędrującego jak ja. Na przestrzeni 15 kilometrów tylko 2 wędkarzy.
UsuńU nas zakwitły fiołki,teraz śpią pod śniegową pierzynką. Jesienne widoki, spłowiałe barwy, przyroda gotuje się do zimy.
OdpowiedzUsuńTo ja, Maria z Pogórza.
UsuńDziwna ta jesień trochę i przyroda zdaje się nieco zagubiona.
Usuń