poniedziałek, 9 marca 2020

W samotności słychać i widać lepiej.


"Za nami trzydzieści lat wolnej Polski, ale prawie od dwudziestu nie powstał żaden park narodowy. To zaskakujące, tym mocniej, że od kilku lat praktycznie wszędzie słychać odmieniane na wszelkie sposoby słowo „narodowy”. Powstają fundacje, komitety, komisje, zespoły itd. itp., ale parki narodowe nie powstają. A jest kilka projektowanych, które mają wszelkie warunki, aby dołączyć do istniejących. Nie ma woli w narodzie… Nie było i nie ma woli władzy, bez względu na to która rządzi." (dzikiezycie.pl)





Żarnowiec miotlasty.








Naturalny teren zalewowy rzeki Wieprz. Jak widać, wody nie widać. Przeszłam wzdłuż i wszerz.


 Niestety nie wiem jak ta roślinka się nazywa:(



 Wszyscy czekamy na słońce:)


Policzone:)




 Całkiem słona ta sól:) Sprawdziłam!


Mieszkanko zajęte.


Wieprz.




Pozostałości po jesieni:)


 Owocniki czarki austriackiej .


Wawrzynek wilczełyko.


Napotkane na terenie Parku. Trochę zaskakujące, ale też możliwe, że wyszłam już poza obszar chroniony. Wtedy byłaby to otulina RPN



***

5 komentarzy:

  1. Piękny spacer zrobiłaś.Ten krzew fioletowy co kwitnie...to wilcze łyko..jest pod ścisłą ochroną.Zapach piękny,ale jest bardzo trujący,trzeba uważać by nie dotykać,nie wąchać ,łamać..szczególnie uważać na to..u mnie też rósł,przyniosłam z lasu młodą gałązkę,nie wiedząc o niej nic ,zasadziłam..potem po 4 latach rozrosło się i doczytałam się o tym ,że to jest pod ścisłą ochroną,ale bardzo trujący ..dlatego tydzień temu ściełam, wywiozłam do lasu..bo bywaja u nas dzieci..z obawy na to by nie dotknęły tego kwiatu..nawet wąchając można dostać zatrucia.Teraz juz jestem spokojna ,było mi szkoda,ale nie wiedzialam ze to jest tak niebezpieczne.Pozdrawiam -danka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja mama też kiedyś tak postąpiła. Ja nie uważam tego za słuszne. W ogrodzie rośnie i tak sporo innych trujących roślin np.konwalia. Dzieci należy uczyć, co można, a czego nie można, bo równie bezmyślnie mogą zachować się w lesie.

      Usuń
  2. Świat spowolnił, dawno nie było tak czystego powietrza, wody w morzach...

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie do końca tak się dzieje. Spalarnie śmieci działają pełną parą, a ja mam takową w odległości paru kilometrów.. Spala się więcej odpadów niż przed epidemią. Są obawy przed wybuchem dodatkowych chorób w dużych miastach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomniałam o spalarniach, czyli pozory, ludzie potrafią jednak wypełnić każdą lukę...

      Usuń