piątek, 6 lipca 2018

Wieści znad Bugu.

Woda płynie.








 Rybak łowi szczupaki :)



Złowił jeszcze jednego, który był dużo większy od tego tu :)
Będą z niego szczupakowe kotlety.

Ja szwendam się po krzaczyskach, łąkach i laskach. Biedna Straż Graniczna musiała mnie odnaleźć i dokładnie pooglądać podeszwy moich trepów :):)  Odnalazłam znalezioną wiosną porzeczkę. Znalazłam 3 prawdziwki i spotkałam na tym pustkowiu modlącego się muzułmanina .



Wiosną ta łąka była pod wodą.


Oj chmielu, chmielu ty bujne ziele:)


Nadbużańskie jabłuszka.


Najprawdopodobniej jest to starzec jakubek. Roślina trująca dla zwierząt.


 Niebo nad Ukrainą.


Dziki bez koralowy?


9 komentarzy:

  1. I pięknie jest, i wszystko super, ryby i bez, ale że modlący się muzułmanin nad Bugiem hmmm...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaskoczyliśmy się z muzułmaninem zupełnie :)

      Usuń
  2. Niebo się w Bugu przegląda. Twoja flora bakteryjna po jabłuszkach i porzeczkach będzie zadowolona 😀 o szczupakach nie wspominając 😀 (ja bardzo lubię).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio mam uczucie, że jestem po brzegi wypełniona florą bakteryjną :)

      Usuń
  3. I jak spokojnie płynie. Dlaczego straż graniczna sprawdzała Twoje tropy? Jest jakiś przyczynek? Świetne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rybak, robiąc zgłoszenie (obowiązkowe) do straży zaznaczył, że ja będę sobie tylko spacerowała. Powinien powiedzieć, że będę łaziła po krzakach jak jakiś wyspecjalizowany przemytnik :). Musieli więc porównać pozostawione ślady z moimi butami i upewnić się co do mojej osoby. Poirytowali mnie mocno takim zachowaniem:(

      Usuń
    2. No tak, strażnicy wszędzie tacy sami, Uściski ❤️

      Usuń
  4. ale widoki...szkoda, że nie da sie bloga obserwować:(

    OdpowiedzUsuń