800 metrów od mojego domu rozciągają się torfowiska węglanowe i dzisiaj mają one swoje święto. Szeroko pojęte bagna i tereny podmokłe to jeden z najcenniejszych ekosystemów, któremu nieustannie zagraża człowiek i zmiana klimatu.
"Do największych osobliwości flory tego rezerwatu można zaliczyć sporą populację starca cienistego oraz dwulistnika muszego. Poza torfowiskami węglanowymi oba te gatunki mają tylko dwa stanowiska w Polsce. Wśród motyli jest tu pięć gatunków chronionych: paź królowej, mieniak tęczowiec, mieniak strużnik, modraszek telejus, modraszek nausitous, oraz narażone na wymarcie: przeplatka aurinia, strzępotek soplaczek, czerwończyk nieparek, modraszek alkon. Rzadko spotykane na terenie kraju gatunki reprezentują: wietek gorczycznik, bielinek rukiewnik, rusałka wierzbowiec i modraszek malczyk. Ptaki drapieżne reprezentowane są przez błotniaka łąkowego, stawowego, kobuza. Spośród siewkowców zaobserwowano gniazdowanie czajki, rycyka i kulika wielkiego. W 1991 roku zaobserwowano gniazdowanie dwóch par uszatki błotnej – jednej z najrzadziej widywanych sów gniazdujących w Polsce. Wśród wróblowatych występuje tu wodniczka, podróżniczek, pokląskwa, brzęczka, świerszczak i rokitniczka. (...) Wśród awifauny torfowisk spotkamy gatunki bardzo rzadkie w skali świata – jednym z nich jest wodniczka – gatunek zagrożony wyginięciem w skali świata. Na chełmskich torfowiskach ptak ten od wielu lat wykazuje stabilność populacji. Znajdziemy tu także siedliska błotniaka łąkowego i stawowego, do rzadkich stwierdzeń należą obserwację kulika wielkiego i dubelta. Na podmokłych łąkach, wśród wysokiej roślinności możemy usłyszeć odzywającego się derkacza."torfowiska i tutaj
Sąsiedztwo bywa kłopotliwe, ale jego brak może mieć straszliwe skutki dla ekosystemu...
OdpowiedzUsuńjotka
W przyrodzie nie ma niczego za dużo:)
UsuńMieszkam 9 km od torfowiska. Podobno rośnie tam bardzo rzadka rosiczka, ale nigdy jej nie znalazłam.
OdpowiedzUsuńMoże za rzadko tam bywasz albo w niewłaściwym czasie:)
UsuńZa rzadko to na pewno. ;)
UsuńSama nie wiem czy Ci zazdrościć czy współczuć, te komary, meszki potrafią uprzykrzyć życie.
OdpowiedzUsuńDa się żyć:)
Usuńtakie prawdziwe informacje związane z codziennością, z życiem na danym terenie - to lubię. Dziękuję ciekawie się czyta
OdpowiedzUsuń:)
Usuńto tylko usiąść tam z aparatem i czaić się na te wszystkie piękności... Uczta dla koneserów. Woda w piwnicy, to zmora mojej mamy i wszystkich sąsiadów, a nie ma mokradeł w pobliżu, tylko miejskie głupoty z zasypanym rowem melioracyjnym i beznadziejnym burmistrzem, który nie widzi problemu.
OdpowiedzUsuńMożna z tym aparatem oczywiście, że można tylko potrzebny jest jeszcze asystent do odganiania krwiopijców:). Kiedyś latem wybrałam się z dziećmi na wycieczkę przez te bagna i od tamtej pory żadne z nich tam nie postawiło stopy. To był horror! Gorąco, duszno i pełno głodnych wampirków:):).
UsuńPrzykra sprawa z tą wodą. Ja mam, chociaż widoki piękne.
M
no i to jest poważny mankament :) komarów nie znoszę.
Usuńzapomniałam o niezliczonej rzeszy kleszczy:(
UsuńKleszcze to ogólnie sen z powiek
UsuńFajnie to wygląda na zdjęciach, ale pewnie ze względu na kleszcze i inne stwory, które lubią takie miejsca to raczej mało komfortowo się mieszka w pobliżu takiego torfowiska.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka z Krakowa