wtorek, 8 lutego 2022

Przedwczesne przedwiośnie.

 Wygląda na to,  że będzie to najcieplejsza zima, z jaką przyszło mi się zmierzyć. W dzień lekko na plusie a nocą niewielki mróz. Śniegu tyle, co kot napłakał albo i mniej. Na dworze jest na tyle znośnie, że mogę pracować po kilka godzin dziennie. Syn nabija się ze mnie, że poszerzam miedzę, ale to nieprawda, bo jedynie wycinam zbędne dla sąsiada a przydatne dla mnie krzaczory:) Ceną tego całkiem sporego wysiłku jest wszechogarniające wieczorne zmęczenie. Coś za coś:)

Pracujący pies. (3 luty)


O kuligu można tylko pomarzyć:)
(6 luty)




Widłak jałowcowaty.  Roślina trująca i będąca pod częściową ochroną. Wskaźnikowa dla gleb kwaśnych i piaszczystych.
.

Niezawodne przebiśniegi:)
(8 luty)






4 komentarze:

  1. Widlaków było ci u mnie dostatek ale nie wiem czy jałowcowatych. Zdobiliśmy nimi koszyczki ze święconym w Wielkanoc. A przebiśniegi wykluwające już widziałam tylko nie miałam aparatu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W naszych stronach koszyczki najczęściej strojono barwinkiem, bo prawie wszędzie rosły w ogródkach. Po widłaki trzeba jechać daleko w lasy.

      Usuń
  2. Przebiśniegi... piękne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przebiśniegi mają to do siebie, że pojawiają się tak jakoś ze znikąd i zawsze zaskakują:)
      Pięknie przetrwały - 10, a już martwiłam się o nie.

      Usuń