wtorek, 7 grudnia 2021

"Można teraz się błąkać wśród białego czaru"

 Ponieważ prawie przez dwa jesienne miesiące w zasadzie była susza toteż ten widok cieszy ogromnie. Pod koniec listopada posadziłam trzy jabłonki i dwie wiśnie syberyjskie i musiałam je podlać. Wilgoci, było na jakieś 3 centymetrów. Tak więc niech pada woda, pod jaką chce postacią:) 


 




6 komentarzy:

  1. z wiekiem coraz mniej mnie te czapy pociągają... :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja biorę, co natura daje i już nie wybrzydzam:):)

      Usuń
  2. Pięknie napadało, moja wnuczka jest w Polsce i zachwyca się śniegiem, niech jej będzie miło, a ziemia niech po wszystkim nasiąknie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po tamtym śniegu już nie ma znaku. Na pociechę wczoraj popadało nieco.
      Mała niech się cieszy, póki mała, bo na starość jej pewnie się odmieni:)

      Usuń
    2. Przy minus 12 i ja wolę podziwiać świat przez okno:)

      Usuń