czwartek, 30 grudnia 2021

Ciasteczka cebulowe i bigos dojrzewający:)

z Bigos Bolesława Prusa

Przepis ten pisarz zamieścił w Kronikach Tygodniowych.

 „Pierwszego dnia gotuje się kapusta oddzielnie i mięso oddzielnie.

Drugiego dnia łączy się ugotowana kapusta z pokrajanym mięsem, co stanowi rusztowanie bigosu, uważane przez dyletantów za rzeczywisty bigos.

Trzeciego dnia odgrzewa się mieszaninę, niesłusznie zwaną bigosem, i – skrapia się butelką soku winnej jagody.

Czwartego dnia odgrzewa się substancję, dodaje się do niej bulionu w płynie i malutką flaszeczkę bifsztyk-sosu.

Piątego dnia odgrzewa się mieszaninę i obsypuje pieprzem na sposób grenadierski. Wówczas mamy już bigos, ale młodociany, nieśmiało stawiający pierwsze kroki. Więc aby wzmocnił się i dojrzał – szóstego dnia odgrzewa się, siódmego dnia odgrzewa się – i – ósmego dnia – odgrzewa się.

Ale dziewiątego dnia zjeść go należy, gdyż w dniu dziesiątym klasyczni bogowie, znęceni wonią bigosu, gotowi ze szczytów Olimpu zejść na ziemię i wydrzeć specjał śmiertelnym ustom!”

Czyli przez 8 dni znęcamy się nad rodziną, pozwalając im jedynie bigos wąchać:):)

***

Ciastka cebulowe.

Ja robiłam z mąki orkiszowej. Cebulę dusiłam w kąpieli wodo-maślanej. Nie dodałam też kminku, bo nie miałam:) Nie trzeba też dodawać proszku do pieczenia, a serek można zastąpić śmietaną.


składniki:

350 g mąki pszennej + trochę do podsypywania

150 g masła

100 g kremowego twarożku naturalnego

1 jajko

1 łyżeczka proszku do pieczenia

1 łyżeczka soli

1 łyżeczka papryki słodkiej mielonej

1 łyżeczka kminku mielonego

250 g cebuli białej żródło





  

                 

6 komentarzy:

  1. :) Bigos zostawię 'bigosomaniakom', ale ciasteczka cebulowe wyglądają apetycznie a i z pewnością są pyszne, cebulę bardzo lubię. Pamiętam też z dzieciństwa, że podobnie gotowało się bigos, może nie osiem dni, ale cztery-pięć, minimum trzy. Miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciastka można robić i z mąki razowej (chlebowej). Za jakiś czas pokuszę się o zrobienie z mąki gryczanej. Ich największym atutem jest brak cukru, bo co tu ukrywać lat i kilogramów przybywa:)

      Usuń
  2. W sumie mój bigos robię podobnie, hehe

    OdpowiedzUsuń
  3. Z odgrzewaniem zbliżamy się do ideału:)

    OdpowiedzUsuń