sobota, 1 grudnia 2018

Jest jak jest.

Trzy noce z rzędu - 15. Dwa dni z przejmującym wiatrem. Koty śpią całymi dniami. Ja nawet w nocy nie za bardzo:). Zimno i nicnierobienie  łazi mi po kościach. Czytam świąteczne prezenty kupione dzieciom. Odżywiam się byle jak i piję za dużo kawy. Jak nic idą  długie grudniowe ciemności.



  Oczekiwanie na śnieg.





 I piosenka na dziś dla wszystkich zainteresowanych:):)

11 komentarzy:

  1. ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️

    (tęsknię)

    A.

    OdpowiedzUsuń
  2. A co tam w talerzyki dobrego do kawy? ☕☕

    OdpowiedzUsuń
  3. To tylko owsianka z jabłkami:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaka tam tylko - jadłabym 😊
      Ból kolan i inne chłody - brrr. U mnie poszedł w ruch rowerek stacjonarny.

      Usuń
    2. Ja kręcę z rotorem :) no i chodzę na rehabilitację (symetria). Trzeba jakoś przetrwać ten czas.

      Usuń
    3. No to kręćmy. Przetrwamy.

      Usuń
  4. Zima idzie. Trzeba brać przykład z kotów, a na noc zaparzyć melisę. Czasem pomaga na sen :-) Wypróbowałam.

    OdpowiedzUsuń
  5. To uczucie... za dużo kawy i jedzenie jak leci, próbowałam zwalczyć, ale to jeszcze nie ten moment. Uściski posyłam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jeszcze wmawianie sobie, że od jutra będzie inaczej. Ułomni jesteśmy, ale nie połamani:)

      Usuń