czyli oświadczenie wojewody lubelskiego.
"Chcę bardzo serdecznie i gorąco podziękować wielu środowiskom w Lublinie i ogromnej liczbie mieszkańców Lublina za wsparcie w walce o to, ażeby na ulicach stolicy naszego regionu 13 października było normalnie. Bardzo dziękuję Sądowi Okręgowemu w Lublinie, który uznał prawo zdecydowanej większości mieszkańców miasta do spokojnej soboty, do możliwości spokojnego spacerowania po słonecznych ulicach Lublina. Żałuję, że Sąd Apelacyjny dostrzega prawa jakiejś mniejszości – i to jeszcze w dużej części przyjezdnej z Warszawy czy z innej miejscowości – a nie dostrzega prawa zdecydowanej przytłaczającej większości mieszkańców Lublina do spokoju i do tego, żeby nie byli epatowani seksualnością kogokolwiek. Seksualność to sfera życia prywatnego, a nie kwestia stosowna do obnoszenia się z nią na ulicach. Udało nam się zmusić prezydenta Żuka do przyjęcia naszego zdania, choć bardzo mocno oponował i bronił się – jednak jak widać nie udało nam się przekonać wszystkich sądów. Dużo jeszcze pracy przed nami, ale i tak wiele osiągnęliśmy. Bardzo dziękuję za to, co wspólnie zrobiliśmy. Wyrażam przekonanie a zarazem nadzieję, że te nasze działania i to szczere formułowanie naszych poglądów doprowadzi do tego, że jutro rzeczywiście „marsz równości” nie będzie epatował gorszącymi scenami, wulgarną quasipornografią, że nie będzie epatował obscenicznymi widowiskami z udziałem gejowskich środowisk, na przykład niemieckich, tylko będzie spokojną manifestacją. Apeluję do wszystkich manifestujących w dniu jutrzejszym, do wszystkich uczestników manifestacji i kontrmanifestacji o spokój, o pokojowe demonstrowanie swoich poglądów. Stwierdzam raz jeszcze to, co mówiłem od wielu dni: ktokolwiek będzie używał agresji fizycznej w stosunku do kontrmanifestantów i manifestantów ten będzie tak naprawdę sprzyjał środowisku gejowskiemu i na tym tylko temu środowisku zależy, bo „tęczowy” pochód w Lublinie i tak się nie przyjmie. My chcemy normalności, chcemy także właściwego miejsca dla seksualności, ale w życiu prywatnym. Nikogo nie interesuje kto z kim śpi. Życzę wszystkim miłej soboty! Przemysław Czarnek"
Więcej: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,24034915,marsz-rownosci-w-lublinie-jednak-sie-odbedzie-wojewoda-zaluje.html
No...
OdpowiedzUsuńA u nas na paradach wszyscy się bawią razem, dzieci, babcie, dziadkowie, policjanci i księża. Można, ale trzeba mieć otwartą głowę.
OdpowiedzUsuńChciałabym takiej normalności w naszym kraju.
UsuńMyślę, po latach emigracji, że niektórzy ludzie w Polsce dużo mówią o otwartości, a to tylko hipokryzja w czystej postaci. U nas jest demokracja - mówią. Taaa
UsuńHipokryzja i zła wola.
Usuń"Nagość, proszę państwa, jest demagogiczna, jest wprost socjalistyczna (…), bo i cóż by było, gdyby gmin odkrył, że nasza dupa taka sama?!" - cytat pochodzi z 'Operetki' Gombrowicza.
OdpowiedzUsuńNo właśnie, cóż by to było, cóż by się działo. Jak nic sodomia z gomorią:)
UsuńOdbył się. Wśród paradujących nie widać gorszycieli za to wśród kontrparadujących agresję i niemawiść. Przerażającą.
OdpowiedzUsuńSkąd bierze się w człowieku tak wielka nienawiść do bliźniego?
UsuńPrzecież
"Dla wszystkich starczy miejsca
Pod wielkim dachem nieba" (Stachura)
Nie rozumiem tego i ja. Te lęki narodowościowe są nieznośne.
Usuń