poniedziałek, 20 października 2025

Można rzec, że mroźna była noc.

 Solidny nocny przymrozek pozbawił klony całych kolorów. Minus pięć to już sporo:)  Od kilku dni sprzątam strych. Praca żmudna i ciężka, ale konieczna, bo może uda nam się wymienić pokrycie dachu jeszcze przed zimą. Jeszcze jutro czeka mnie pracowity dzień, a potem długo nic.







6 komentarzy:

  1. Sprzątanie strychu lub piwnicy, to jak sprzątanie stajni Augiasza...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczególnie jak przez 35 lat składało się tam wszystkie przydasie:)
      M

      Usuń
  2. A co to za przytulaśne zwierzątko?

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne psie dziecko, cudowne! A mróz, można powiedzieć, że dziecię jest tu najważniejsze :P

    OdpowiedzUsuń