środa, 7 września 2022

Taka kolej rzeczy :(

 Mój dom rodzinny zmienił właściciela. Siostra podjęła ostateczną decyzję o sprzedaż i od dzisiaj już ktoś inny będzie deptał po starych podłogach. Dobrze, że nowi właściciele postanowili dom uratować i przeprowadzić gruntowny remont. Z naszej rodziny nikogo nie było stać na taki wydatek,  a patrzeć jak dom umiera też żal.


W tym chlebowym piecu matka piekła chleby przez 50 lat. Raz w tygodniu cały dom pachniał chlebem .


4 komentarze:

  1. Ja mam takie wspomnienie z mojego rodzinnego domu - przyzwyczajenie

    Deski sosnowe pękały od środka.
    Pamiętasz, jak się cieszyłyśmy z parkietu?
    Wygodne materace i żeliwne grzejniki.
    W nawilżaczach schły ogryzki jabłek
    Nikt tam nie zamieszkał.

    Widok na stary sad psują małe okna.
    Do klitek przedostaje się powietrze.

    Wszystko wygląda tak samo, ale inaczej
    przez pierwsze piętnaście lat. Biegałam
    jak oszalała po schodach - lądowanie na tyłku,
    bielizna ukradkiem wciskana za szafę.

    Noc. Migotała kilka minut.
    Lęk miękki jak podbrzusze śpiącego kota
    stopniał w śnieg.


    z tomu Liczby nieparzyste


    Miej dobry czas i wspomnienia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciężka chwila, ale tak jak piszesz, kogoś innego stać aby remont zrobić i aby dom pełen wspomnień mógł dalej istnieć i przyjmować kolejne piękne wspomnienia. Musieliście być bardzo szczęśliwi i dom ma w sobie dobrą energię, że nowi właściciele zakochali się w nim :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak. To dobry dom, w którym rodziły się dzieci i umierali starzy.

      Usuń