To ta siostra :) Wprawdzie zabieg nie do końca udany, ale nie zgodziła się na poprawkę. Teraz czeka ją operacja usuwania zaćmy i mam nadzieję, że na wiosnę będzie jak nowa :)
Uściski dla siostry... Nie mam, więc doceniam cudze. Moja bratowała miała wypadek pod koniec sierpnia, facet poczty wanem w nią wjechał i zmiażdżyło jej nogę, stopę w kilku miejscach. Okropnie ją złożyli w szpitalu w Gorzowie i po dwóch tygodniach czy trzech, na nowo w innym mieście ją składano. To okropne przeżycie, wciąż samodzielnie nie chodzi a i bol okropny. Lekarz już ją straszy, że chciałby jeszcze tam pogmerać, gdzie ona stanowczo odmawia. Komfortu chodzenia raczej nie odzyska. Tak że ten... kciuki, niech zaćma pójdzie precz, no i dla Ciebie, bez wsparcia, to dzisiaj jakoś trudniej.
Człowiek to istota niezmiernie krucha:( Żal mi Twojej bratowej. Niech zdrowieje, bo z braku ruchu inne dolegliwości mogą się przyplątać. Mojej siostrze numer 2, podobnie jak Twojej bratowej, dwukrotnie składano nadgarstek, a i tak odczuwa dyskomfort. Widocznie wśród lekarzy jest sporo partaczy. Usuwanie zaćmy to teraz jednodniowy zabieg. Będzie dobrze. Dziękuję za wszystko:) Trzymaj się zdrowo.
Wiele kosteczek, a jak widać, nie wszystkie do siebie pasują, ortopedzi, jak wszędzie, są różni. Pewnie, że będzie dobrze, musi :) uściski i wzajemnie :*
Razem raźniej 😊 piękne okoliczności. Mi wczoraj dany był las, kocham ❤
OdpowiedzUsuńMamy w tym roku wyjątkowo cudowną jesień :)
Usuńdzielna siostra? Trudno się nie zgodzić. Blogi zaskakują, motywują... zazdroszczę, ale tak mega pozyutywnie...
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSiostra od połamania? Dzielna! Pięknie tak sobie wędrować, oddychać, wsłuchiwać się...
OdpowiedzUsuńTo ta siostra :) Wprawdzie zabieg nie do końca udany, ale nie zgodziła się na poprawkę. Teraz czeka ją operacja usuwania zaćmy i mam nadzieję, że na wiosnę będzie jak nowa :)
UsuńUściski dla siostry... Nie mam, więc doceniam cudze. Moja bratowała miała wypadek pod koniec sierpnia, facet poczty wanem w nią wjechał i zmiażdżyło jej nogę, stopę w kilku miejscach. Okropnie ją złożyli w szpitalu w Gorzowie i po dwóch tygodniach czy trzech, na nowo w innym mieście ją składano. To okropne przeżycie, wciąż samodzielnie nie chodzi a i bol okropny. Lekarz już ją straszy, że chciałby jeszcze tam pogmerać, gdzie ona stanowczo odmawia. Komfortu chodzenia raczej nie odzyska. Tak że ten... kciuki, niech zaćma pójdzie precz, no i dla Ciebie, bez wsparcia, to dzisiaj jakoś trudniej.
UsuńCzłowiek to istota niezmiernie krucha:(
OdpowiedzUsuńŻal mi Twojej bratowej. Niech zdrowieje, bo z braku ruchu inne dolegliwości mogą się przyplątać.
Mojej siostrze numer 2, podobnie jak Twojej bratowej, dwukrotnie składano nadgarstek, a i tak odczuwa dyskomfort. Widocznie wśród lekarzy jest sporo partaczy.
Usuwanie zaćmy to teraz jednodniowy zabieg. Będzie dobrze.
Dziękuję za wszystko:) Trzymaj się zdrowo.
Wiele kosteczek, a jak widać, nie wszystkie do siebie pasują, ortopedzi, jak wszędzie, są różni. Pewnie, że będzie dobrze, musi :) uściski i wzajemnie :*
Usuń