Często bywasz w okolicach Suśćca (nie wiem, czy dobrze napisałam), szumy na Tanwi widzę🙂 po roztoczańskie spotkaniu jechaliśmy do obozu zagłady w Bełżcu, tam wzdłuż drogi to dopiero armagedon, las wycięty tymi okropnymi maszynami, coś wstrząsającego. Niby miało być inaczej, lepiej, a jest jakby gorzej. Mam w ogrodzie czeremchę różową, szczepioną na zwklej, białej i w tym roku zakwitły odrośla z podkładki, drzewko bylo dwukolorowe. Pozdrawiam Maria z PP.
Uzyskałaś przypadkiem piękny i niezwykły okaz czeremchy:) Widziałam te przerażające wycinki na Roztoczu. To się nazywa planowe pozyskiwanie drewna i tyle na ten temat. M
Piękny zakątek!
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjęcie wręcz symboliczne...
I bolesne.
UsuńW takim lesie to człowiek czuje się jak w raju :-)
OdpowiedzUsuńTak to był piękny dzień pełen światłocieni.
UsuńLas to moje ulubione miejsce na tej planecie, a wiosenny i pachnący czeremchą to po prostu raj :)
OdpowiedzUsuńJa równie mocno co lasy lubię bezkresne pola i łąki:)
UsuńPięknie, zatopić się w tej ciszy!
OdpowiedzUsuńNiestety najpierw trzeba minąć tłum przygodnych turystów i dopiero po 2 kilometrach zalega błoga cisza.
UsuńM
Co też człowiek 'korona stworzenia' potrafi zrobić z takim cudem natury jak czeremchowy raj. Ostatnie zdjęcie wymowne wielce.
OdpowiedzUsuńNajgorsze, że człowiek jest dumny ze swojej cywilizacji.
Usuńm
Często bywasz w okolicach Suśćca (nie wiem, czy dobrze napisałam), szumy na Tanwi widzę🙂 po roztoczańskie spotkaniu jechaliśmy do obozu zagłady w Bełżcu, tam wzdłuż drogi to dopiero armagedon, las wycięty tymi okropnymi maszynami, coś wstrząsającego. Niby miało być inaczej, lepiej, a jest jakby gorzej. Mam w ogrodzie czeremchę różową, szczepioną na zwklej, białej i w tym roku zakwitły odrośla z podkładki, drzewko bylo dwukolorowe. Pozdrawiam Maria z PP.
OdpowiedzUsuńUzyskałaś przypadkiem piękny i niezwykły okaz czeremchy:)
UsuńWidziałam te przerażające wycinki na Roztoczu. To się nazywa planowe pozyskiwanie drewna i tyle na ten temat.
M