sobota, 15 kwietnia 2023

Przesadzanie.

 Dzisiaj mamy całkowicie deszczowy dzień. To dobra pogoda na sadzenie i przesadzanie tylko trzeba mieć sporo ubrań na zmianę:) Po raz pierwszy w życiu przesadzałam bub. Posadzony w marcu zaczął właśnie wschodzić, ale zaistniała potrzeba przesadzenia go w inne miejsce, bo obecne jego lokum zostało  przeznaczone na inne cele. Będzie w tym miejscu stała niewielka szklarnia. Tak więc dzisiejszy dzień jest dniem przesadzania bobu:)



A w chaszczach nad brzegiem bagien zakwitły pierwiosnki lekarskie co odkryłam, szukając wrotyczu. Z wrotyczu będzie gnojówka do podlewania truskawek.  Maszerując z wielkim czerwonym wiadrem w strugach zacinającego deszczu, wzbudziłam dużą ludzką ciekawość :):)


W ogrodzie






12 komentarzy:

  1. Dobrze to pamiętam z działki na skraju, to wieczne przesadzanie bo obecne miejsce okazywało sie niezbędne pod inne pomysły. Ale większość roślin to przeżyła! W Twoim ogrodzie Mario, już kolorowo!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja złotokap przesadzałam trzy razy, to znaczy ja nadzorowałam, a syn wykopywał już całkiem okazały krzew:) Mam jeszcze jeden taki do przesadzenia, ale nie wiem, czy zdołam chłopaka namówić do tego czynu:)

      Usuń
  2. I cesarskie korony przetrwały:-) bób chyba ma trochę przewrócone w głowie, nie zorientuje się, że został przesadzony:-) wczoraj przesadzałam orliki, wysiało się ich mnóstwo w trawie, przeniosłam na rabatkę. Patrzyłam na grządkę, nie widać wschodów groszku zielonego i cukrowego, posadzonego w marcu przed śniegiem i przymrozkami, może dam mu jeszcze kilka dni, bo jak nie, posadzę nowy. Wzeszły szpinak, rzodkiewka, sałaty, reszta namyśla się.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wierzę Ci na słowo z tym bobem:) Orliki bardzo lubi moja córka. To jej ulubione urodzinowe kwiatki:) Mój groszek już wygląda w stronę słonka, a reszta czeka tak jak i u Ciebie. Dzisiaj przy padającym deszczyku wysiałam kwity jednoroczne.

      Usuń
    2. Groszek wychodzi z ziemi, Maria z PP.

      Usuń
  3. Człowiek to lubi przesadzać ;)))
    A ten zabieg nie zaszkodzi temu bobu!?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam pojęcia, co będzie dalej z bobem:). Jako że znowu pada i jest bardziej niż mokro, to ma on dużą szansę stać się dużym bobem:)

      Usuń
  4. Cześć, no to teraz zapytam, jak się robi gnojówkę z wrotyczu? Mamy takie dziwne robaki (opurchlaki) w truskawakch i moze to by je odstraszyło? Kwiaty masz przepiękne, u nas ślimory wyjadają liście czosnków, jakiś koszmar.

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. Wrotyczu i wrotycza:), a może z wrotyczy, bo z jednego zioła niewiele się da zrobić.
      Przepis na gnojówkę
      Bierzesz kalosze i wiadro i idziesz szukać zioła. Musisz to robić przy pełni księżyca i zaciętą miną:). Jak już nazbierasz liści pełne wiadro ( tak lepiej niż kilo, ale ja nigdy nie ważę) zalewasz wodą i wstawiasz do ciepłego pomieszczenia. Można przez kilka dni nawet w domu trzymać, bo nie śmierdzi to, jak gnojowica z pokrzywy, Dobrze jest to codziennie mieszać. Po 10/14 dniach powinna być już gotowa. Ja rozcieńczam w stosunku 1 do 4 i podlewam. Jeśli zrobisz mocniejsze, to wtedy już staraj się nie zmoczyć liści. Opuchlaki wychodzą na żer wieczorem i chyba jest to najlepsza pora na podlewanie. Do wrotyczu dodaję garść bylicy piołun. Możesz też kupić preparat w płynie przeciwko szkodnikom np. https://allegro.pl/oferta/target-wrotycz-ekstrakt-na-pedraki-opuchlaki-0-5l-13019817802?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_term=test&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_dio_ogrod_pla_pmax&ev_campaign_id=17967348638&gclid=CjwKCAjw__ihBhADEiwAXEazJs_bkvE4C9iZCPf1wq3z2OonLa4w_j7JQHew3Dbcgeua4jFSBCgOuhoCQJwQAvD_BwE
      Ponoć działa.

      Usuń
    2. Dziękuję, w weekend pojadę na poszukiwania zieleniny, w ostateczności kupię gotowca.

      Usuń