Przez dwa dni przemierzałam piękne i dzikie tereny nadbużańskie położone za Dubienką.
Kolejny zator na rzece.
Idę i idę:)
"Święty kurz na drodze
Święty kij przy nodze
Święte krople potu
Święty kamień w polu
Przysiądź na nim, panie
Święty płomyk rosy
Święte wędrowanie
Święta święta święta - ziemia co nas nosi "
Pięknie! :)
OdpowiedzUsuńA.
Ano Anno pięknie:)
UsuńCoś swojsko niesamowitego jest w tej późnojesiennej przyrodzie znad wód i łąk.
OdpowiedzUsuńTakie wędrowanie to jest to!
Nogi same niosą:)
UsuńA myślałam, że tu byłam, wręcz jestem o tym przekonana.
OdpowiedzUsuńMoże i byłaś:)
Usuń