niedziela, 15 września 2019

A w Zbereżu w prawo :)

Odwieźliśmy dzisiaj córkę na lotnisko, a sami spędziliśmy kilka godzin nad rzeką. Dziecko obecnie siedzi w pociągu (gdzieś między Oslo a Kristiansand) i czeka na usunięcie szkód wyrządzonych przez wichurę. Naprawienie zerwanej sieci trakcyjnej potrwa dosyć długo. Współczuję bardzo, ale jak wiadomo, bez przygody nie ma nic :) Ja siedzę przed monitorem i popijam herbatkę z macierzanki i mięty. Chyba mam fajniej :)


Ostatnie macierzankowe zbiory tego lata.



Odrobina szczawiu na barszczyk.


Nadbużańskie pola uprawne.



 W Korei i Japonii ludzie specjalnie jeżdżą podziwiać kwitnące pola gryki.
 W Korei kwiaty gryki przypominają o pierwszej miłości. Rozsławiła je powieści "Kiedy kwiat gryki jest bliski zaklęcia" Lee Hyo-seoka



Tak wygląda surowa i nieoczyszczona gryka.


Ptaszki :)




Wiesiołek dwuletni



4 komentarze:

  1. Macierzanka 😍 i gryka 🤩😍
    Mnie też chyba czeka tęsknota za dzieckiem wyjechanym, syn ma taki plan, za jakiś czas. Kierunek pociągu Twojej bardzo mnie ciekawi, ale niech już zmierza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miejsce docelowe - Kristiansand.
      Podróże zawsze kształcą. Niech planuje :)

      Usuń
  2. Też lubię kwiaty gryki :) A córci niech się wiedzie... Herbata - wygląda świetnie. Widoki, no wiesz :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię grykę w jej wszelakich formach:). Herbatka istotnie jest piękna i bardzo aromatyczna, a widokami zachwycajmy się, póki są...

      Usuń