Niedzielne czekanie na deszcz, czyli spacer nad Bugiem w okolicach Hniszowa.
Przepiękne okazy starych dębów, które akurat zaczęły kwitnąć.
Ptaszki trzy :)
Ziemia jest w tej okolicy bardzo uboga. Na takich spalonych słońcem piaskach tegoroczne żyto jest bardzo maleńkie. Chleba z tego raczej nie będzie.
Prawie jak u Mickiewicza :). Nikt nie wołał, a jedynie ukraiński kogut przywoływał deszcz.
Przyłapane na gorącym uczynku.
Mój ślad na tej ziemi :)
Wieczorem zaczął padać ten wymarzony przez wielu deszcz. Żyjemy :)