sobota, 17 listopada 2018

Pierwszy mróz.



Tak od razu - 8.

12 komentarzy:

  1. I tego nie lubię, przymrozków, mrozów, chociaż rośliny na zdjęciach wyglądają obłędnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiejsza noc była jeszcze mroźniejsza. Takie nagłe przejście z jesiennego lata do jesiennej zimy też mnie nie zachwyca. Zimowy czas budzi moje wszystkie dolegliwości ciała i duszy:(

      Usuń
    2. Tu gdzie mieszkam nie ma takich mocnych zawirowań z temperaturą, ale poranne przymrozki, mroźny oceaniczny wiatr i popołudniowe deszcze, blokują mnie dość mocno, najchętniej nie wychodziłabym z łóżka.

      Usuń
    3. Na szczęście każdy dzień przybliża nas do wiosny:)

      Usuń
  2. A ja lubię. Bardzo. Kocham zimę. Coraz jej mniej u nas. Pięknie ten szron wszystko otulił. I w czasie mrozu niebo pięknieje, niebieskie się robi, gwiazdy widać :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ano mrozek i śnieżek. Taki malutki jest dla mnie ok. Niech dolegliwości ciała i duszy nie dokuczają - życzę z serca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie zaczyna śnieżyć.
      Dziękuję, jakoś przetrzymamy tę zimę przetrzymamy:)

      Usuń
  4. lubię jesień, a własciwie kocham. Z zimy to muszę przywyknąć, przeczekac, przezimować po prostu. Roraty, Swięta, Styczniowe wieczory. A potem już jasno... do wiosny.... Cztery pory roku są u nas. Musimy przetrwać. :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne zdjęcia! Pozdrawiam ciepło na pierwszy mróz.

    OdpowiedzUsuń