poniedziałek, 25 czerwca 2018

Słodkie słoiki 2018

  Dżemów (jedynie galaretki z czarnych porzeczek) nie robiłam od 2013 roku i postanowiłam wrócić do nich w tym roku. Pozbyłam się internetowego lęku przed zabójczym cukrem. Oczywiście umiar jest wskazany :)

Po raz pierwszy zrobiłam dżem z moreli. Jest bardzo słoneczny :)


Kompoty wiśniowe. (18 sztuk)


Kompoty czereśniowe. (24 sztuk)


Dżem truskawkowy po przejściach. Zrobię jeszcze jedną porcję, ale już dżemu szczęśliwego :)


 Rogaliki z tegorocznymi jabłkami. Jutro moja córka leci na kilka dni do Anglii i te pyszności upiekłam specjalnie dla niej. Są to  rogaliki podróżnika :)


***
Na dworze od trzech dni zrobiło się bardziej jesiennie niż letnio.
Ja akurat lubię taką pogodę, ale gorzej z ogórkami. Jeśli pociepleje, to już za kilka dni będę musiała zacząć kiszenie na zimę.

10 komentarzy:

  1. te rogaliki pysznie wyglądają, ogórki ....za kilka dni urosną, choć już dwa razy zrywałam, czereśnie też w słoiku, dżemów nie robię...czekam na śliwki i powidła....
    A pogodę z temperaturą 20 uwielbiam.....nawet ten deszcz jest radosny....

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdziczałe czereśnie w pobliskim porzuconym sadzie tak obrodziły słodyczą, że robiliśmy z nich nawet nie dżemy, powidła bardziej. Do tego kompoty z własnych wiśni i porzeczek. A już niedługo zaczną się półdzikie śliwki. Owoców jest tyle, że ogranicza tylko czas. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Bardzo urodzajny jest ten rok. Ja większość owoców i dużo warzyw mrożę.

      Usuń
  3. Kolorowo i smacznie, a te rogaliki są zapewne obłędne... :)
    Same pyszności, aż ślinka leci, a to wszystko z własnego ogrodu?

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna nazwa rogalików :) zapamiętam. Pomagam mamie przerabiać owoce, jest tym wszystkim jakaś ukryta radość :) Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to Twoja mama ma radosnego pomocnika. Ja robię wszystko sama i mam tej radości za dwóch :)

      Usuń
  5. ale tu smakowicie i pracowicie... i wesoło :)

    OdpowiedzUsuń