piątek, 16 lutego 2018

Kupiłam:)

 " Pierwsze wspomnienie wielkiego głodu" Małgorzaty Południak.


Przeczytałam. Czytam ponownie.
Bardzo szkoda, że wiersze nie zostały wzbogacone rysunkiem, grafiką. Może następne wydanie będzie o ten element wzbogacone:)
Ośmieliłam się dodać  dwa wiersze, które bardzo mi się podobają. Jeśli jednak autorka tego tomiku nie wyraża zgody, usunę je niezwłocznie.





11 komentarzy:

  1. też często u Małgosi goszczę......

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem wzruszona, to miłe, kiedy czytelniczka przenika mój świat i dzieli się, dodaje uwagi. Dziękuję :) o grafikach, pomyślę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja bardzo Ci dziękuję, bo gdybyś Ty nie pisała, ja byłabym uboższa o Twoje wiersze:)

      Usuń
  3. Ja wciąż się rozkoszuję. Przyciągają mnie pytania i sensualne metafory 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Chwile i kieszonkowy... cudne. U mnie Zmienność rzeczy (s.32):-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację to dobry wiersz.
      Dla mnie, pisanie o poezji, mówienie o poezji, czytanie poezji jest czynnością bardzo osobistą.
      Bramy zamknięte:)

      Usuń
  5. Co do pierwszego wiersza, to służę swoją prywatną wizją, akwarelową:
    http://diabel-w-buraczkach.blogspot.de/2017/03/nie-wiem-jaki-tytu-nie-mam-na-to-siy.html
    :))) Bo też to jeden z moich ulubionych wierszy Małgosi.

    OdpowiedzUsuń
  6. Twoja akwarelowa wizja jest bardzo optymistyczna :):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, to fakt :)
      Te dwa wersy po prostu momentalnie "uderzyly" mnie w oczy taka wizja.

      Usuń
    2. To diabli wiersz, tak w ogóle :)

      Usuń

    3. Dlatego tak mi się podoba :)

      Usuń