wtorek, 22 września 2020

Dzień Hobbita, równonoc i grzyby.


22 września to urodziny Bilba i Froda

Dobrze jest mieć własną norkę na tym burzliwym świecie.




Opieńki, czyli modashi  zaszalały na całego:). Nie pozrywałam wszystkich, bo jednak dla nas to zbyt wiele. Mam nadzieję, że przydadzą się komuś innemu albo odrodzą się w przyszłym roku.




 Bardzo lubię chodzić po tym nieco bagnisty lesie. Taka tu panuje wielka różnorodność życia biologicznego, że tylko patrzeć i podziwiać. Z takim bogactwem spotkałam się jedynie na obszarach chronionych. .



Było sobie życie.


***
To już ostatnie ogórki i koniec lata. Do ich zrywania potrzebowałam drabiny. Odmiana bardzo wysokopienna:)




Mamy jesień i rady na to nie ma tak jak i na kwitnące zimowity.





9 komentarzy:

  1. Ziemowity - piękna nazwa, nie znałam, chyba. Piękne ogórki pnące :) i w ogóle happy birthday :) ściskam, wspaniały klimat.

    OdpowiedzUsuń
  2. Moje zimowity mają poobgryzane płatki, nie wiem kto tak się w nich rozsmakował. U nas początek jesieni zwiastują mgły i girlandy pajęczyn na sosnach, przyroda układa się do snu. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ktoś lubiący trucizny podgryza Twoje kwiatki, bo wszak zimowity są trujące:)

      Usuń
  3. Dobrze powiedziane - własny tunel, mościdełko, miejscówka to jest to.
    Pytanko- na jakim drzewie te opieńki tak wyrosły?
    Ziemowity piękne z nazwy i na widok 😍

    OdpowiedzUsuń
  4. Są wiosnowity! To krokusy. Niech nam króluje Pani Jesień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to jeszcze nam potrzebne są latowity i jesieniowity:)
      Pani Jesień niech nam zaś użyczy kilku słonecznych dni, bo jeszcze marchew mi na polu została.

      Usuń