Dzisiaj wysiałam pomidory, paprykę i bakłażany. To dwa tygodnie później niż w zeszłym roku. Będzie, co będzie, bo i tak powoli tracę serce (i zdrowie) do tych wszelakich upraw.
Chciałabym mieć więcej optymizmu w sobie, choćby tyle ile ma najstarsza siostra, która dwa tygodnie temu przeszła kolejną operację kręgosłupa. Ona nadal ma plany na ogród (wypikowane pomidory, które przyniósł jej sąsiad) i zakupione przez męża 30 podchowanych kurek. Przez ostatnie 10 dni opiekowaliśmy się nią. Siostra numer trzy przyjechała na 4 dni z Sandomierza, a w sobotę przyleciała do niej córka z Londynu. Siostra może jedynie stać i leżeć, a z czasem będzie mogła trochę posiedzieć. Na początek 5 minut na twardej desce. Ma bezwzględny zakaz nachylania się i bardzo mnie ciekawi jak ma zamiar ogarnąć swoje plany. Jej działanie jest pełne sprzeczności i martwi mnie. Ma charakterek ta moja siostra oj ma.
Tak wygląda jej pocięty kręgosłup. W środku wstawione wiązania z drutów. Operację w Lublinie przeprowadził dr. Kura.
Miejsce pooperacyjne rewelacja - bez cech zapalnych, szwy piękne! Będzie dobrze:)
OdpowiedzUsuńTeraz tylko trzymać się ściśle zaleceń lekarskich, a rekonwalescencja przebiegnie bez komplikacji..
I z tym trzymaniem się zaleceń lekarza jest problem. Siostra ma PLANY:)
UsuńMój tato tez miał kiedyś podobną operację i tylko martwił się, kto skopie działkę, taki typ...
OdpowiedzUsuńTej pracy siostra oduczyła się po pierwszej operacji:)
UsuńM
Bardzo ładne kreseczki na skórze.
OdpowiedzUsuńA że Tobie się jeszcze chce siać własne rozsady, to dla mnie jest wyraz optymizmu całkiem sporego. Ja tam już nie sieję tylko kupuję gotowe na targu.
To nie optymizm, tylko oszczędność.
UsuńM
Pomidory wysiałam 15 marca, dobra pora, bo te wcześniejsze wyciągają się; papryka końcem lutego, pewnie za tydzień będę pikować. Innych rozsad nie robię, kupuję
OdpowiedzUsuń... jak nie robię innych, jak ogórki jeszcze robię 🙂 w doniczkach, ale to później, i jeszcze cukinie też. Dziś posadziłam świdośliwy, jest mokro, śnieg jeszcze całkiem nie stopniał. Ojejku, to problem z kręgosłupem, i jak tu siostrę utrzymać z dala od ogrodu? jak zabronić? zdrowia życzę i pozdrawiam serdecznie Maria z Pogórza Przemyskiego.
Świdrośliwy są pyszne. Ja mam już dorodne krzaki, tylko że potrzebują sporo wody, a z tą coraz gorzej. Posadziłam je w najniższej części sadu. Też robię cukinię i ogórki w doniczkach, aby były trochę wcześniej, bo przymrozki u nas długo się utrzymują. U nas nadal sucho, bo to, co spadło to kropla w morzu potrzeb. Będzie, co będzie i z siostrą i z ogrodem:)
UsuńM