U mnie dziś wiosna ze słońcem, pojechaliśmy do lasu i nad Wisłę, zimy ani śladu!jotka
I u nas pod wieczór zrobiło się wiosennie.
nooo i opowiadanie, wróciło do mnie. Sophia czekała na śnieg, przyszedł storm, ale ani grama śniegu. Uściski.
Opowiadanie stało się już prawie tradycją:)U nas śniegu tyle co kot napłakał. Córka zrobiła 10 cm bałwanka:):)M
gdzie te święta ze śniegem... moje dzieciństwo.
We wspomnieniach i na zdjęciach:)
Mario, piękne zdjęcia, te pod choinką takie niedoskonałe ale impresje doskonałe
Nie należę do tych, co dążą do doskonałości:)
U mnie dziś wiosna ze słońcem, pojechaliśmy do lasu i nad Wisłę, zimy ani śladu!
OdpowiedzUsuńjotka
I u nas pod wieczór zrobiło się wiosennie.
Usuńnooo i opowiadanie, wróciło do mnie. Sophia czekała na śnieg, przyszedł storm, ale ani grama śniegu. Uściski.
OdpowiedzUsuńOpowiadanie stało się już prawie tradycją:)
UsuńU nas śniegu tyle co kot napłakał. Córka zrobiła 10 cm bałwanka:):)
M
gdzie te święta ze śniegem... moje dzieciństwo.
UsuńWe wspomnieniach i na zdjęciach:)
UsuńMario, piękne zdjęcia, te pod choinką takie niedoskonałe ale impresje doskonałe
OdpowiedzUsuńNie należę do tych, co dążą do doskonałości:)
Usuń